
We wtorek nieoczekiwanie pracować będzie podlaski Sejmik. Nadzwyczajne posiedzenie zwołane zostało na wniosek ośmiu radnych z opozycji (z klubów KO i PSL) i ma w programie tylko dwa punkty: ślubowanie nowych radnych Sejmiku oraz informację marszałka Artura Kosickiego na temat sytuacji finansowej PKS Nova.
W zasadzie nie do końca wiadomo dlaczego radni opozycji zażądali zwołania nadzwyczajnej sesji Sejmiku. Ślubowanie dwójki nowych radnych: Grzegorza Kapicy z Łap (wybrany z list PiS, zastąpi Sebastiana Łukaszewicza) oraz Agnieszki Sitarskiej z Siemiatycz (zastąpi nowego senatora Maciej Żywno) można było przeprowadzić na normalnej sesji. Możliwe, że opozycji chodzi o coś więcej: na przykład zmiany w składzie komisji i próby uzyskania ich kierownictwa. Musieliby wtedy jednak przegłosować zmianę porządku obrad. I możliwe, że to ma być właśnie test przed najważniejszym z ich punktu widzenia głosowaniem, które odbędzie się w grudniu. Wtedy ma się odbyć sesja Sejmiku, która rozptrywać będzie wniosek radnych Koalicji Obywatelskiej i PSL o odwołanie marszałka Kosickiego.
Obecny układ sił to 8 radnych KO, 5 radnych PSL oraz 12 radnych z klubu PiS. Pozostała piątka to radni niezrzeszeni. W tej grupie Bogusław Dębski (przewodniczący Sejmiku), Krzysztof Kondraciuk oraz Sławomir Nazaruk bardzo często wspierają zarząd województwa z głosowaniach. Stanisław Derehajło (członek Porozumienia, były wicemarszałek i były członek klubu PiS) startował do Sejmu z list Konfederacji, a wspierał go w tej kampanii właśnie nowy radny Sejmiku Grzegorz Kapica. Być może - jako dwuosobowe koło Konfederacji w Sejmiku - spróbują zmienić układ sił we władzach samorządu. Zmuszałoby to ich jednak do współpracy albo z PiS albo z PO i PSL-em, od których Konfederacja się cały czas dystansowała.
Jeżeli nie padną żadne wnioski o zmianę porządku obrad i nie będzie prób zmian składów komisji lub przewodniczącego Sejmiku to kolejnym punktem będzie dyskusja na temat sytuacji finansowej PKS Nova. Spółka transportowa była w ostatnich latach kilka razy dokapitalizowana i notowała straty, ale w ostatnich miesiącach napływały informacje, że zaczyna wychodzić na prostą. PKS Nova powstała w 2017 roku po przeforsowanej przez PSL i Platformę Obywatelską połączeniu podlaskich PKS-ów: suwalskiego, zambrowskiego, łomżyńskiego, siemiatyckiego i białostockiego. Za rządów PO i PSL firma była dokapitalizowywana, sprzedawała dawna dworce inwestując w budowę nowego dworca oraz siedziby w Białymstoku. Obecnie radni opozycyjni (w 2017 to ich partie dążyły do stworzenia jednego podlaskiego PKS wbrew ostrzeżeniom PiS) domagają się od marszałka informacji o sytuacji finansowej i strategii rozwoju spółki PKS NOVA S.A.
Początek obrad o godz. 14.00.
(Cezarion/ Foto: podlaskie.eu)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie