
Gdyby ktoś nie wiedział, to najlepsze na Podlasiu są potrawy z ziemniaka. Kiszka i babka ziemniaczana królowały w Supraślu. Tam na Mistrzostwach Świata zmagali się wszyscy umiejący piec kiszkę i babkę ziemniaczaną, a najlepsze okazały się kobiety – Zofia Amielańczyk i Koło Gospodyń Wiejskich Brzozowianki.
Nie tylko Duchem Puszczy Podlasie stoi, ale przede wszystkim potrawami z ziemniaka. Tyle smaków można z niego wyczarować, że to jest wprost aż nie do uwierzenia. Króluje jednak przede wszystkim kiszka i babka ziemniaczana. Można je przyrządzić na wiele sposobów. Sekretem jest jednak mięso – boczek, kiełbaska, słoninka. A ci, którzy mięsa nie lubią zawsze mogą spróbować kiszki lub babki na przykład z marchewką.
W Supraślu odbyły się kolejne Mistrzostwa Świata w pieczeniu kiszki i babki ziemniaczanej. Wybierała publiczność wraz z jury. Na talerzyku były tylko numery i litery poszczególnych kiszek i babek, więc nikt nie wiedział, jaki kucharz lub kucharka upiekła daną kiszkę lub babkę ziemniaczaną. I można oczywiście się spierać czy lepszymi kucharzami są kobiety czy mężczyźni, a prawda jest taka, że w tej dziedzinie to jednak kobiety górą. Najlepszą kiszkę ziemniaczaną upiekła Zofia Amielańczyk, zaś mistrzowską babkę rozpływającą się w ustach przygotowały panie z Koła Gospodyń Wiejskich Brzozowianki.
Supraśl co roku gości najlepszych producentów kiszek i babek ziemniaczanych, a wydarzeniu towarzyszy jarmark rękodzieła ludowego i wszelkich innych produktów. Powiat Białostocki, który jest organizatorem wydarzenia ustami starosty Jana Perkowskiego zaprasza wszystkich na Podlasie, bo to grzech nigdy na Podlasiu nie być, albo być i nie spróbować najlepszych w Polsce specjałów, których próżno jest szukać gdziekolwiek indziej w Polsce.
Kiszka i babka ziemniaczana to potrawy ciężkostrawne, dlatego najlepiej je popić chłodnikiem. Może być też i taki ziemniakami, albo klasyczny litewski, tak naprawdę pochodzący z Podlasia. Tu także sposobów na przyrządzanie chłodzącego napitku jest wiele. Ale za to każdy jest smaczny.
Po wszystkim można próbować zgubić kalorie poruszając się jedną z wielu ścieżek Puszczy Knyszyńskiej, na przykład używając kijków. Nordic walking na pewno nikomu nie zaszkodzi. Tym bardziej, że po wędrówce znów można degustować najsmaczniejsze podlaskie dania.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Zdjęcia: Karol Kundzicz)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie