Reklama

Nowe kosze na miejscu, ale…

    



Po naszej interwencji w sprawie spalonych koszy na osiedlu Białostoczek w końcu pojawiły się nowe pojemniki. W zasadzie pojawił się jeden nowy, do którego można wrzucać szkło.

Po tym jak spaliły się pojemniki na odpady pod jednym z bloków na osiedlu Białostoczek, mieszkańcy skarżyli się, że nie mają jak segregować śmieci. Teraz pojawił się jeden nowy kosz. Zniknęły uszkodzone kontenery, a w to miejsce stanął jeden, do którego można już wrzucać szklane odpady. Niestety naokoło panuje bałagan. Nikt nie poczuwa się do uprzątnięcia porozrzucanych śmieci. Codziennie wieczorem i nocą w śmietniku grasują zwierzęta, a w dzień ptaki. Przydałaby się większa dbałość o śmieci operatora, który jest odpowiedzialny za odbieranie odpadów z tego rejonu, czyli firmy Astwa.

Nowe porządki prawne przynajmniej na razie powodują więcej bałaganu niż przed wprowadzeniem zapisów ustawy śmieciowej. Tymczasem część radnych chce weryfikacji cen za wywóz nieczystości. Uważają, że obecne stawki są za wysokie. Być może po nowym roku za wywóz śmieci zapłacimy mniej.

 

Kalina
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do