Reklama

Zapach wiejskiego życia: Rozwiązanie konfliktu między rolnikami a mieszkańcami miast - co zrobić, gdy hałas i zapachy z sąsiedztwa zaczynają przeszkadzać?

Rolnicy z całej Polski - w tym także z Podlasia - zaczęli ogólnopolską akcję informacyjną skierowaną przede wszystkim do nowych mieszkańców wsi, ale także do turystów. Celem kampanii „Uwaga, wjeżdżasz na polską wieś” jest przypomnienie, że tereny wiejskie to przede wszystkim miejsce pracy, a nie kurort. I oczekiwanie, że będą na niej panować warunki jak w mieście to gigantyczne nieporozumienie.

Skąd ta akcja? To bezpośrednia odpowiedź na takie sytuacje, jak chociażby przypadek hodowcy świń spod Łodzi, który musiał zapłacić odszkodowanie za odór z chlewni. To efekt skargi mieszkańca miasta, który kupił dom na wsi i nie podobało mu się sąsiedztwo hodowli świń w sąsiednim gospodarstwie. Skargi na rolników i za głośno pracujące maszyny rolnicze, odgłosy zwierząt oraz nieprzyjemne zapachy z pól i chlewni są coraz częstsze, a składają je ludzie, którzy kupili nieruchomości we wsiach nie zwracając uwagi, że sąsiadują z aktywnie gospodarującymi rolnikami. Celem kampanii  jest zażegnanie konfliktów między rolnikami a napływowymi mieszkańcami miast, którzy na wsi szukają ciszy, lecz napotykają na hałasy i zapachy typowe dla produkcji rolnej.

W ramach akcji przy drogach wjazdowych na wsie pojawiły się specjalne tablice informacyjne. Treść na nich brzmi:

„Uwaga, wjeżdżasz na polską wieś. Możesz doświadczyć charakterystycznego zapachu, hałasu ciągników i odgłosów zwierząt. Pamiętajcie, produkujemy polską żywność dla Was”.

Inicjatywa, wspierana patronatem Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w ramach projektu „Tu jest wieś, tu się trzodę hoduje”, ma na celu uświadomienie, że życie na wsi to ciężka praca, a nie jedynie sielanka.

Inicjatywa rolników ma doprowadzić do sytuacji, aby w Polsce uchwaloną ustawę na wzór tej, która obowiązuje obecnie we Francji, gdzie uchwalono przepis, który chroni rolników przed skargami dotyczącymi typowych dla wsi dźwięków i zapachów, kończąc tym samym „nonsensowne procesy”.

Jak komentuje pan Jerzy, który przeprowadził się z centrum Białegostoku do Barszczewa pod Białymstokiem: 

- Wiedziałem, że wybieram się na wieś i trudno było oczekiwać, że będą tu zapachy, dźwięki i widoki jak w mieście czy w uzdrowisku.

Początkowo przygotowano tylko 100 tablic informacyjnych, które rozeszły się błyskawicznie. W związku z dużym zainteresowaniem, organizatorzy udostępnili darmowy projekt do samodzielnego wydruku, aby każdy mógł umieścić taką tablicę przy drodze do swojej miejscowości - TUTAJ Akcja spotyka się z rosnącym poparciem, a jej celem jest budowanie wzajemnego zrozumienia i szacunku między rolnikami a mieszkańcami, którzy wybierają życie na wsi.

AR

Aktualizacja: 14/08/2025 15:11
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do