Reklama

O czym warto, o czym nie warto rozmawiać przy świątecznym stole?

Jedni czekają na Święta Bożego Narodzenia z utęsknieniem, inni jakby mniej. Powody są różne. Bo ci, którzy bardzo czekają, często chcą się spotkać we wspólnym gronie, albo liczą na bogatego Świętego Mikołaja. Inni, którzy czekają mniej, zazwyczaj boją się poruszania tematów, o których woleliby nie rozmawiać. A nam w tym trochę temacie jednak udało się spokojnie porozmawiać, w gronie trzech kobiet, dziennikarek.

Rozmowa miała toczyć się w żeńskim gronie wokół spraw i tematów, których przy świątecznym stole poruszać nie należy. Jednak jak to bywa z kobietami, zeszło też i na dobre rady, o czym warto rozmawiać. A zaczęło się jak zwykle od tego co u kogo w kuchni, na co każdy czeka. Tak to już jest, że jak Polska długa i szeroka każdy region ma swoje ulubione potrawy na stół wigilijny. Bo oprócz tradycyjnego karpia, śledzi i barszczu z uszkami, pojawia się coś jeszcze. Na przykład w domu Doroty Łosiewicz, dziennikarki tygodnika „Sieci”, podawane są dwa rodzaje wigilijnych zup.

- Barszcz z uszkami będzie dla drużyny barszczu z uszkami i grzybowa dla drużyny grzybowej, ponieważ mamy różne smaki, różne gusta. Będzie również karp, a obok karpia będzie jeszcze łosoś, bo moje dzieci na przykład za karpiem akurat nie przepadają. Więc staramy się tak różnorodnie, żeby każdy znalazł dla siebie coś dobrego – mówiła Dorota Łosiewicz.

- Moją potrawą, która musi się znaleźć co roku – zaczęła Aleksandra Jakubowska prowadząca program „Gorące Pytania”. – To są pierogi, które się robi do barszczu czerwonego. One są z nadzieniem z samych grzybów, bez żadnej cebulki. I tylko są posolone, popieprzone, najchętniej podgrzybki. Siekane, nie przepuszczane przez maszynkę, tylko posiekane tasakiem. I do tego się robi drożdżowe ciasto, takie jak na normalne pierogi i dodaje się tylko ten rozczyn drożdżowy i smaży się je – dodała dziennikarka.

Wszystkie panie dziennikarki były zgodne co do tego, że przy stole lepiej nie poruszać spraw związanych z polityką, bo tu każdy zawsze ma inne zdanie. A przecież nie chcemy się pokłócić przy stołach, bo świąteczny czas jest po to, aby było miło. No i oczywiście po to, aby wspólnie można się było spotkać za rok, bez wzajemnych animozji. A jeszcze lepiej, żebyśmy czekali z radością na to wspólne spotkanie. Dlatego też zwracamy uwagę, że jest i kilka innych tematów, które warto pominąć milczeniem.

- Powiem szczerze, nie polecam rozmawiać na temat gender, genderyzmu i wszystkich wybryków z tym związanych. Bo na przykład starsze pokolenie… jak moja mama słyszy, że jacyś faceci z macicami, albo osoby z macicami, to lepiej tego nie zaczepiać, bo ten wątek może się ciągnąć do rana, a i tak się tego nie da wyjaśnić – powiedziała Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska z portalu Dzień Dobry Białystok.

O czym zatem należy lub warto rozmawiać? O tym dowiecie się z nagrania zamieszczonego na górze strony. Dziennikarki poleciły kilka bezpiecznych tematów i zachowań, które nie powinny nikomu kojarzyć się źle, a być miłym sposobem spędzenia wspólnego czasu przy stole. Pojawiły się także wspomnienia z dzieciństwa. Co każda z rozmówczyń zapamiętała najbardziej. Zapraszamy zatem do obejrzenia całego nagrania programu „Gorące Pytania” na antenie Telewizja w Polsce.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: zrzut ekranu z Youtube.com)

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Gl - niezalogowany 2020-12-26 17:57:22

    Mariana K. brakuje

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do