Reklama

Obwodnica Łomży już otwarta. Mieszkańcy się cieszą i czekają na naprawę lokalnych dróg

W ostatnim dniu września oficjalnie otwarta do użytku została obwodnica Łomży z trzecim mostem przez Narew. To ostatni element polskiej trasy Via Baltica w województwie podlaskim, który połączył Warszawę z granicą kraju. Oficjalnie powinna łączyć stolicę Polski z Helsinkami, ale odcinek prowadzący przez Litwę jest jeszcze w powijakach. Tak czy inaczej 30 września był bardzo ważnym dniem dla Łomży.


Od wielu lat największym problemem mieszkańców Łomży jest ogromny ruch tranzytowy prowadzący przez to miasto z centrum kraju do granicy polsko-litewskiej. Ta inwestycja zaczęła się w 2010 roku i - jak łatwo policzyć - jej budowa trwała 14 lat. Wyprowadza ona ruch tranzytowy prowadzący dokładnie przez samo centrum Łomży oraz gmin ją otaczających: zwłaszcza gminy Łomża oraz Piątnicy. To również świetna wiadomość dla kierowców, bo dwa mosty nad Narwią z ogromnym trudem radziły sobie z przejazdem ponad 15 000 pojazdów dziennie (w tym połowa to TIR-y). Nic dziwnego, że korki przy drogach wyjazdowych z miasta były ogromnym obciążeniem zarówno dla kierowców przejeżdżających przez Łomżę tranzytem ale przede wszystkim dla mieszkańców. Nic dziwnego, że otwarcie na razie tylko jednej nitki czterojezdniowej ekspresówki S61 łączącej Łomżę Zachód z Kolnem było wielkim świętem. 

- Można nawet ogłosić dzisiaj, że Łomża jest miastem wolnym! Wolnym od tirów, od potoku ciężkich pojazdów, od korków od powietrza zmieszanego ze spalinami. Nie mogę wierzyć, że pojadę dziś do domu i Wojska Polskiego będzie normalnie przejezdna, że  przejezdny będzie Zjazd i Al. Legionów, że przejadę do Piątnicy w normalnym czasie, że wyjeżdżać będziemy do Bud Czarnockich i nie będzie korka - z patosem mówił Jacek Piorunek, członek zarządu województwa podlaskiego. 

Wartość drogi łączącej Łomżę i Kolnem to prawie 13 kilometrów zbudowane kosztem ponad 448 milionów złotych z czego 245 mln pochodziło ze środków unijnych. Ostateczne zakończenie prac nad obwodnicą Łomży przewidywane jest na połowę 2025 roku. To zarazem ostatni element polskiej części Via Baltica, który ma ogromne znaczenie strategiczne i gospodarcze dla Polski i NATO. Droga skraca czas jazdy z Warszawy do granicy z Litwą w Budzisku do zaledwie 3 godzin. 

- To jest niezwykle ważna inwestycja i ze względów bezpieczeństwa. Warszawa Helsinki ważne połączenie dla wschodniej flanki NATO, ale też ważna dla mieszkańców województwa podlaskiego. Ważna dla turystów, którzy przemieszczali się tą drogą - mówił Stefan Krajewski, wiceminister rolnictwa. 

Droga otwarta była w obecności lokalnych VIP-ów. Wśród nich dało się zauważyć obecność wyłącznie polityków koalicji rządzącej. Obecni byli niemal wszyscy posłowie Platformy Obywatelskiej (nieobecnego Krzysztofa Truskolaskiego reprezentowała sekretarz regionalnej PO). Prawą stronę sceny politycznej reprezentowali wyłączenie samorządowcy miasta i gminy Łomża. I właśnie oni zwrócili uwagę, że budowa ekspresówki spowodowała jednocześnie zniszczenie lokalnych dróg należących do miasta oraz gminy i należałoby je naprawić, bo budowa drogi krajowej obniżyła jakość dróg powiatowych i miejskich i jednocześnie zmniejszyła bezpieczeństwo kierowców. 

- Drogi, które zostały zniszczone w trakcie budowy tej wielkiej inwestycji nie można zostawić tak jak teraz. Generalny wykonawca w sposób nieuprawniony korzystał z naszych dróg albo jego ciężarówki, albo ciężarówki podwykonawców dokonały sporych zniszczeń i trzeba to teraz naprawić - mówił Piotr Kłys, wójt gminy Łomża. 

O tym samym wspominał też wiceprezydent Łomży Andrzej Stypułkowski, który chwaląc zwiększenie bezpieczeństwa w mieście zaznaczył, że także wiele miejskich dróg zostało dosłownie rozjechanych przez ciężarówki obsługujące budowę. I niezależnie od uwolnienia mieszkańców od ciężaru ruchu tranzytowego należy sytuację naprawić. 

Nowa obwodnica na razie nie jest jeszcze w pełni funkcjonalna, bo do dyspozycji kierowców jest tylko po jednej jezdni w każdą stronę. Mimo to spowoduje to wyprowadzenie dużej ilości pojazdów poza Łomżę i jednocześnie pozwoli władzom miasta i podłomżyńskich gmin na wprowadzenie ograniczeń we wjeździe pojazdów ciężarowych na ich teren. Odciąży to zwłaszcza Aleję Legionów, ulice Wojska Polskiego i Zjazd oraz drogi w Piątnicy, Kisielnicy i Marianowie. 

O budowie ekspresówki oraz Via Baltica napiszemy niebawem. 

Przemysław Sarosiek Fot. ddb24.pl

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do