
Tak jak zapowiadaliśmy kilka dni temu, weekend nie będzie należał do najbezpieczniejszych, jeśli chodzi o kierowców. A przynajmniej kierowcy powinni uważać, jadąc gdziekolwiek. Dokuczać będą bowiem w całym regionie opady marznące, które mogą powodować ślizgawice albo gołoledź.
Jeszcze w miniony piątek wieczorem zaczął padać dość gęsty śnieg. Później opady zelżały i śnieg nawet zaczął się topić. Jednak temperatura w ciągu dnia w sobotę utrzymywała się na lekkim minusie, co sprawiło, że na niektórych drogach województwa podlaskiego zrobiło się ślisko. I ślisko będzie także wieczorem i w nocy. Bo pojawić się mają jeszcze opady marznące.
Przed taką aurą ostrzega Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody Podlaskiego. Szczególnie kierowcy muszą uważać, bo droga hamowania może znacznie się wydłużyć, albo hamowanie w ogóle nie być możliwe. Jeśli padać będzie marznący deszcz, to także piesi narażeni są na wypadki, które mogą skończyć się wizytą na szpitalnym oddziale ratunkowym. Niestety, praktycznie przez całą sobotę i w niedzielny poranek na drogach i chodnikach może być niebezpiecznie.
„Ważność: Od godz. 13:30 dnia 07.01.2023 do godz. 09:00 dnia 08.01.2023. Prawdopodobieństwo: 80%. Przebieg: Występują i i nadal są prognozowane słabe opady marznącej mżawki powodujące gołoledź” – przekazało w komunikacie ostrzegawczym Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody Podlaskiego.
W niedzielę sytuacja powinna się poprawić, ponieważ w ciągu dnia termometry pokażą raczej niewielkie wskaźniki, ale jednak powyżej zera. W kolejnych dniach zrobi się cieplej, choć w nocy nadal będzie utrzymywał się lekki mróz. Z kolei od najbliższego wtorku, 10 stycznia, zarówno w dzień, jak i w nocy, słupki rtęci powinny pokazać już dodatnie wskaźniki. Prawdziwej zimy nie będzie w naszym regionie jeszcze przez ponad dwa tygodnie. Tak przynajmniej wskazują prognozy długoterminowe.
W każdym razie, tego wieczora i w nocy, kierowcy i piesi bardzo mocno powinni uważać przemieszczając się z miejsca na miejsce. Gołoledź to jedno z najbardziej niebezpiecznych zjawisk pogodowych o tej porze roku. I do wypadku może dojść w jednej chwili. Nie jest wykluczone, że śliskość nawierzchni miejscami utrzyma się nawet dłużej niż do niedzielnego poranka.
(Cezarion/ Foto: DDB)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie