Reklama

Ostro podczas sesji rady gminy w Juchnowcu Kościelnym. Wrze między wójtem a mieszkańcami Kleosina [WIDEO]

Mieszkańcy Kleosina żądają zmiany układu drogowego. Od miesięcy przekonują, że wyprowadzanie ruchu samochodowego z powstającego w Horodnianach osiedla przez ich miejscowość jest złą decyzją, która będzie miała poważne konsekwencje i opłakane skutki. Podnoszą, że wójt gminy Juchnowiec Kościelny Krzysztof Marcinowicz ignoruje ich postulaty i nie chce słuchać argumentów. Do kolejnego starcia doszło w miniony poniedziałek, 2 września 2024 r., podczas IV sesji rady gminy.

Były już spotkania w zaciszu gabinetów, rozmowy z włodarzem gminy, radnymi. Według mieszkańców Kleosina ich głos jest lekceważony. Chcą zmian w planie zagospodarowania przestrzennego, na co wójt Krzysztof Marcinowicz nie przystaje. Od pewnego czasu jego decyzje wytykane są w internecie, na portalach społecznościowych, tuż przed wiosennymi wyborami samorządowymi 2024 w Kleosinie została zorganizowana także manifestacja uliczna. Porozumienia nie widać, a konflikt narasta, co mogliśmy zaobserwować 2 września podczas sesji rady gminy.

Chodzi o sprawę wokół osiedla budowanego w Horodnianach. Według obecnych założeń ruch samochodowy będzie stamtąd wyprowadzony przez Kleosin. To nie podoba się części mieszkańców tej największej, bo liczącej blisko pięć tysięcy osób, miejscowości w gminie.

Zostaniemy rozjechani - alarmują. - Powstają nowe budynki, coraz więcej aut przejeżdża przez nasze osiedlowe ulice, co wpływa nie tylko na jakość i komfort życia mieszkańców Kleosina, wzrost poziomu spalin i hałasu, ale przede wszystkim na bezpieczeństwo, szczególnie dzieci i osób starszych. Wójt pozostaje głuchy na prośby o zmiany w planach drogowych, które są dla nas bardzo niekorzystne.

Nasza redakcja o sprawie była informowana kilkukrotnie.

Nie mamy nic do mieszkańców Horodnian. Nie mamy nic nawet do deweloperów. Musimy się jakoś dogadać, inaczej wszyscy będziemy cierpieć - słyszeliśmy.

W Horodnianach budowane są domy szeregowe. Nowe osiedle to ponad 40 budynków, których mieszkańcy jedyny wyjazd na Białystok będą mieli przez Kleosin i nie chodzi o jakiś bezpośredni wlot na dwupasmówkę. Nie ma póki co innej alternatywy.

Można przyjąć, że rodzina kupująca nieruchomość będzie posiadała dwa samochody. A zatem 80 kolejnych pojazdów ma się codziennie poruszać przez naszą miejscowość, po tych dość wąskich ulicach, dotąd spokojnych i cichych - przekazano naszej redakcji. - Czeka nas paraliż komunikacyjny. Pierwotny plan zagospodarowania zakładał drogi wyjazdowe z Horodnian na północ i południe. Obecnie mowa jest o kierunkach wschód i zachód. Mieszkający przy ulicach Morcinka, Asnyka czy Norwida zostaną zajechani.

Powyższe słowa usłyszeliśmy już po poniedziałkowej sesji rady gminy, na którą zresztą do Juchnowca Kościelnego wybraliśmy się właściwie dość przypadkowo, chcąc ją zrelacjonować. Wydawało się, że będzie krótko i płynnie. I właściwie nie byłoby o czym pisać... do czasu. Jak się okazało, wśród uchwał mających zostać podjętych, był podpunkt "g", dotyczył rozpatrzenia petycji.

Petycja została złożona prze mieszkańców Kleosina. Dotyczy prowadzenia inwestycji przez dewelopera w Horodnianach i żądania zablokowania przejazdu z Horodnian do Kleosina przez działkę o numerze 123/22 oraz skierowania ruchu pojazdów z wykonanej inwestycji w kierunku Horodnian i również zmiany planu zagospodarowania przestrzennego w zakresie układu drogowego - powiedziała Joanna Januszewska, przewodnicząca rady gminy.

W uzasadnieniu Januszewska przytoczyła, iż petycja wpłynęła 16 kwietnia 2024. Komisja Skarg, Wniosków i Petycji, na posiedzeniu 13 czerwca zapoznała się z pismem. Członkowie komisji stwierdzili, że nie ma możliwości zablokowania przejazdu i skierowania ruchu w kierunku Horodnian. W trakcie dyskusji ustalono, że gmina przeprowadzi procedurę zmiany planu zagospodarowania przestrzennego w części wsi Księżyno, Horodniany i Kleosin. Na pytanie jednego z radnych, czy jedna część uzasadnienia nie wyklucza drugiej, Joanna Januszewska odpowiedziała, że nie, ponieważ są to dwie odrębne kwestie. 

Miała być szybka piłka, tymczasem rozwinęła się dyskusja, momentami burzliwa, co trwało ponad pół godziny. Całość zamieszczamy poniżej.

Wójt Marcinowicz był nieugięty. Stwierdził, że gmina na pewno przy zmianach planu zagospodarowania nie będzie brała pod uwagę likwidacji planowanych dróg, o które wnioskują mieszkańcy Kleosina.

Nie jesteśmy przeciwko inwestycjom. Ale wpuszczenie tych samochodów z Horodnian do Kleosina jest absurdem - przekonywał jeden z mieszkańców Kleosina podczas sesji rady gminy.

Dodał, że w Horodnianach jest jeszcze dużo terenów do zabudowania i dziś nikt nie myśli o odpowiednim skomunikowaniu, co w niedalekiej przyszłości wieszczy armagedon.

Do sprawy wrócimy.

(Piotr Walczak)

Aktualizacja: 06/09/2024 15:03
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do