Reklama

Parkomaty i numery rejestracyjne. Po co Miasto zbiera dane osobowe?

Już prawie dwa lata temu informowaliśmy, że wpisywanie numerów rejestracyjnych do systemu parkomatów jest niezgodne z prawem. Zapadły już pierwsze wyroki w takich sprawach i część miast dostosowała urządzenia do potrzeb kierowców w taki sposób, aby nie naruszać przepisów prawa i niepotrzebnie nie gromadzić danych osobowych. Białystok tego problemu wciąż nie rozwiązał.

Od blisko dwóch lat jest wiadomo, że wpisywanie numerów rejestracyjnych do parkomatów jest niezgodne z przepisami prawa. Tak orzekały wojewódzkie sądy administracyjne, do których kierowcy kierowali swoje skargi. Dodamy jednak, że takie orzeczenia nie są obowiązujące dla Miasta Białegostoku, bo obowiązujące byłoby wówczas, gdyby orzeczenie zapadło w tutejszym sądzie administracyjnym.

Otwartym natomiast pozostaje pytanie, dlaczego kierowcy w Białymstoku muszą nadal wpisywać numer rejestracyjny pojazdu, kiedy magistrat wie, że nie ma takiej konieczności, a na dodatek nie zmieniając ustawień parkomatów, naraża się na możliwe kary za nielegalne przetwarzanie danych osobowych.

- Wprowadzanie numeru rejestracyjnego pojazdu jest niezbędne, a wręcz konieczne z uwagi na sposób wnoszenia opłaty za postój. Wcześniej w Strefie Płatnego Parkowania w Białymstoku funkcjonowały karty postojowe, które należało właściwie zaznaczyć w celu wniesienia opłaty za postój. Obecnie kierowcy wprowadzają numer rejestracyjny pojazdu, za którego postój wnoszą opłatę w parkomacie – wyjaśniała naszej redakcji Anna Kowalska z biura prasowego urzędu miejskiego w Białymstoku jeszcze w kwietniu 2017 roku.

Niezależnie od tego, skoro zapadają orzeczenia w sądach w innych miastach, nie sposób zakładać, że w Białymstoku byłoby inaczej. Mimo to, Miasto nie potrafiło uporać się od blisko dwóch lat z problemem, z którym zdołały się już uporać miasta między innymi na Pomorzu oraz na Śląsku. Tam do urządzeń nie trzeba wpisywać numerów rejestracyjnych pojazdów i nikt nie będzie mógł zarzucić, że nielegalnie przetwarzane są dane osobowe.

Nie chodzi tu o przepisy RODO dotyczące ochrony danych osobowych, ale przede wszystkim o zapisy z Konstytucji. Dokładnie mówi o tym artykuł 51, w którym czytamy, że dane osobowe mogą być ujawniane tylko i wyłącznie na podstawie ustawy. A w tym przypadku żadnej ustawy o parkomatach, ani strefie parkowania przecież nie ma. Płatne strefy parkowania wyznaczane są na podstawie uchwał rad gmin. To rada gminy ustala również wysokość opłaty w strefie. Nie ma żadnej ogólnokrajowej ustawy w tym temacie, a więc nie można gromadzić i przetwarzać danych do obsługi płatnych stref parkowania,

- Uznaliśmy, że te informacje, dokładnie numer rejestracyjny samochodu, nie jest nam niezbędny do tego, żeby prawidłowo funkcjonował system poboru opłat parkingowych – wyjaśniała w sierpniu ubiegłego roku Katarzyna Oborska-Marciniak, rzeczniczka urzędu miasta w Opolu.

Białystok nie jest jedynym miastem, w którym trzeba wciąż wpisywać numery rejestracyjne pojazdów do parkomatów. Tak samo trzeba robić w stolicy kraju, która stoi okoniem wobec wyroków jakie już zapadły w tej sprawie. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uznał, że kierowcy nie powinni wpisywać numerów rejestracyjnych do urządzeń, ale urzędnicy się z tym nie zgodzili. Czekają na wyrok kasacyjny Naczelnego Sądu Administracyjnego.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do