Któż z nas nie tęskni za domowymi specjałami, które dojrzewają w zaciszu naszych piwnic i komórek, aby w końcu trafić świąteczny stół? Niestety pośród łasuchów nie brakuje miłośników przywłaszczania sobie cudzych wyrobów bez pytania właściciela o zgodę.
- To skandal – mówi pani Krystyna, mieszkanka os. Starosielce. - Pracuję cały sezon na działce, zbieram warzywa na przetwory, męczę się z przygotowaniami i co z tego mam? Praktycznie wszystkie słoiki zniknęły z mojej piwnicy!
Nasza czytelniczka nie chce zgłaszać sprawy odpowiednim służbom. Głupio jej zawracać głowę mundurowym tak błahymi problemami. Postanowiła lepiej zabezpieczyć swoją piwnicę.
Problem jest jednak o wiele szerszy. Niektórzy potrafią „pożyczyć” warzywa bezpośrednio z działki. Z kolei inni nie czują oporów przed kradzieżą słoików z kompotem, ogórkami czy sałatką z kiszonej kapusty bezpośrednio z piwnicy.
Pan Jan z os. Młodych znalazł jednak metodę na konfiturowych przestępców.
- Zawsze mam na półce jeden słoik, którego zawartość odpowiednio przyprawiam - zdradza nasz Czytelnik. - Po prostu przed zawekowaniem ogórków dodałem do nich troszkę środka przeczyszczającego. Od momentu, kiedy zastosowałem tą metodę po raz pierwszy po dziś dzień nie mam żadnych strat. Łobuzy omijają moją piwnice szerokim łukiem.
Jak mówi stare powiedzenie – okazja czyni złodzieja. Wielu z nas nie zabezpiecza właściwie drzwi do swoich piwnic czy komórek. Z reguły nie trzymamy w nich nic wartościowego oprócz opon zimowych i starego komputera.
Być może warto zainwestować w większą ochronę naszych słoików.
Komentarze opinie