Reklama

Platforma Obywatelska chce, żeby Enea kupiła resztówkę po MPEC

Sprzedaż Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej dla jednych jest zakończona dla innych jeszcze nie. Prezydent Białegostoku jest w sporze ze spółką Enea, która nie chce wykupić resztówek wartych około 28 milionów złotych. Do ich wykupu przez spółkę wyzywa teraz Platforma Obywatelska, która na dodatek prosi dziennikarzy o sprawdzenie powiązań zarządu spółki z politykami PiS.

Enea, która kupiła kilka lat temu Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej jako spółkę miejską, temat tej transakcji uważa za zakończony. Prezydent Białegostoku wręcz przeciwnie. Twierdzi, że na mocy umowy Enea zobowiązana jest odkupić tak zwaną resztówkę – czyli pozostałe udziały, które są obecnie w posiadaniu Miasta Białystok. Są one warte około 28 milionów złotych, jak twierdzi Platforma Obywatelska. Ta partia też uważa, że zarząd Enei powinien wykupić tę resztówkę i dodatkowo wzywa kandydata PiS na prezydenta Białegostoku to zajęcia stanowiska w tej sprawie.

- Zbliżamy się do wyborów samorządowych, do kampanii wyborczej i myślę, że w tej sytuacji każdy powinien zająć jasne stanowisko – czy jest z mieszkańcami Białegostoku, czy jest za łupieniem majątku państwowego. Dlatego chcielibyśmy, jako Platforma Obywatelska, wezwać głównego konkurenta ze strony Prawa i Sprawiedliwości, czyli kandydata PiS na prezydenta, pana posła Jacka Żalka, żeby zajął jasne stanowisko. Czy jest za tym aby mieszkańcom Białegostoku zwrócić 28 milionów złotych, żeby te pieniądze trafiły do budżetu miasta Białegostoku. Jakie jest jego stanowisko, niech publicznie się wypowie – przekazał podczas konferencji prasowej Zbigniew Nikitorowicz, szef miejskich struktur Platformy Obywatelskiej i jednocześnie zastępca prezydenta Białegostoku.

Platforma Obywatelska także zwróciła się do dziennikarzy z prośbą o sprawdzenie powiązań pomiędzy szefostwem spółki w Białymstoku lub w zarządzie głównym, a politykami Prawa i Sprawiedliwości. Szef miejskich struktur PO, zapytany przez dziennikarzy o te powiązania, które były głównym tematem zaproszenia na konferencję prasową odparł, że dziennikarze to z pewnością sami ustalą.

- Myślę, że państwo jesteście dziennikarzami i to jest łatwe do ustalenia jakie są powiązania rodzinne, czy koligacje rodzinne między prezesem, a działaczami PiS-u. Nie chcemy dzisiaj szczególnie o tym mówić, bo inny jest temat konferencji – dodał Zbigniew Nikitorowicz.

Tylko, że tematem konferencji, na którą zaproszono dziennikarzy było: „Jak PiS uwłaszczył się na białostockim MPEC-u” – tak stanowi informacja mailowa wysłana z biura Platformy Obywatelskiej.

Niezależnie od tego, politycy PO uważają, że Enea powinna odkupić resztówkę po MPEC i tym samym zasilić budżet miasta kwotą około 28 milionów złotych. Być może ci politycy sami zapomnieli, że kiedy akurat pracownicy MPEC-u zwracali się do prezydenta z apelami o pomoc w odkupieniu ich udziałów, prezydent na forum Rady Miasta udzielił im rady, że mogą sprzedać swoje udziały komu chcą i za ile chcą, bo jest wolny rynek. Teraz ten sam prezydent, tak samo jak i Platforma Obywatelska zdają się nie widzieć, że jest dokładnie ten sam wolny rynek i udziały można sprzedać komu się chce i za ile się chce. Koniecznie upierają się, aby Enea odkupiła resztówkę, której nie chce lub nie potrzebuje.

Sprawa o wykup resztówki znajduje się obecnie w sądzie. Odbyła się pierwsza rozprawa, ale jeszcze za wcześnie mówić o tym, czym się zakończy. Tego rodzaju spory sądy mogą rozpatrywać dość długo z uwagi na skomplikowaną materię, co jeszcze nie znaczy, że orzeczenie nie zapadnie szybko. Na razie trwa przerzucanie się argumentami politycznymi, a mieszkańcy… Nie mają z tego żadnej korzyści.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BI-Foto)

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Białostoczanin - niezalogowany 2018-07-17 20:20:37

    a prawda jest tu i tu. Enea do kasy 28 baniek - raz, a Pan Prezydent niech się rozliczy z przyrzeczenia - dwa, bo my Białostoczanie nie chcieliśmy sprzedaży MPC. Zrobił Pan to wbrew naszej, Białostoczan woli, składając obietnicę, że opłaty nie wzrosną. WZROSŁY PANIE PREZYDENCIE. My ciągle mamy wzrost opłat i chociaż budynki po termo więcej płacimy niż przed termo. Ludzie mieli zwroty, gdy MPC był nasz, teraz dopłacamy. Coś nie tak. A to oznacza, że my dopłacamy cały czas do tej sprzedaży, czyli Enea odbiera sobie koszty zakupu, Pan, ekonomista, wykładowca, doskonale Pan wiedział, że tak będzie. Przedsiębiorstwo w doskonałej kondycji, wspólne dobro mieszkańców, od momentu sprzedaży stało odczuwalnym, regularnie wzrastającym obciążeniem dla budżetu mieszkańców. Jaki był rzeczywisty biznes? Nikt nie pozbywa się kury znoszącej złote jaja. Inwestycje ? Dziękujemy już za tą kadencję.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do