Reklama

Pociąg zajechał do opery

Wczoraj pierwszy raz zajechał specjalny pociąg do opery. Podobne, nierejsowe, mają kursować również w przyszłości. Taki pomysł zrodził się w głowach pracowników Opery i Filharmonii Podlaskiej oraz spółki Przewozy Regionalne.

W pomyśle chodziło przede wszystkim o to, aby melomani z całego województwa mogli bezpiecznie i szybko dojechać na przedstawienia w Operze i Filharmonii Podlaskiej. Ponadto młodsze dzieci, zarówno widzowie jak i artyści, którzy będą brać udział w przedstawieniach, mogły w trakcie podróży poćwiczyć, zanim wystąpią na scenie przed prawdziwą publicznością.

- Pomysłów już chyba tam brakuje i to ewidentnie – mówi Marcin Januszko. – Byłem w operze dwa razy i wiem jedno. Wyrzucono kupę naszych pieniędzy w błoto. A teraz próbują ratować sytuację bytności tego obiektu na wszelkie sposoby.

Nieco inne zdanie ma na ten temat Marta Sidoruk z Sokółki, studentka która dojeżdża na zajęcia do Białegostoku.

- Pomysł mi się podoba, bo może dzięki temu pojawi się więcej pociągów na trasie. Mówi się o tym ostatnio bardzo dużo. Przynajmniej nie będą stały na bocznicach.

Jednak połączenia uruchomione specjalnie na tę okazję nie mają nic wspólnego z przewozami rejsowymi i wcale nie oznacza, że będzie mógł nimi jeździć każdy, kto zechce. Zgodnie z założeniami, po dojechaniu pociągu na miejsce, pasażerowie przesiądą się do specjalnych autobusów podstawionych na dworzec, które dowiozą melomanów prosto na przedstawienia.

Zachęcamy do komentowania tego pomysłu na naszej stronie internetowej lub na naszym oficjalnym fan page.

Kalina
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do