Reklama

Podatkiem od nieruchomości radni zajmą się lub się nie zajmą

Od nowego roku mieszkańcy Białegostoku mieli płacić mniejszy podatek od nieruchomości. Chodziło przede wszystkim o podatki od garaży i innych budynków wolnostojących. Prezydent już przedłożył projekt uchwały radnym, w którym zaproponował stawki wyższe. Ale nie wiadomo jeszcze czy radni zajmą się tą uchwałą na najbliższym posiedzeniu.

Radni Prawa i Sprawiedliwości przede wszystkim pytają prezydenta Białegostoku, dlaczego podwyżki podatku od garaży nie miał zapisanej w swoim programie i dlaczego o tym nie informował mieszkańców w trakcie kampanii wyborczej. Są też zdziwieni, że w porządku obrad znalazł się projekt uchwały, który de facto ma podwyższać podatki od nowego roku, bo te, zgodnie z obowiązującą jeszcze uchwałą, miały być niższe.

- Za metr kwadratowy miało to być 5 złotych zamiast 7 złotych i 40 groszy. Prezydent chce, aby było odwrotnie. To dziwi, ponieważ w innych miastach w Polsce podatki się obniża – mówi radny Henryk Dębowski.

Jako przykład wskazuje na miasto Polkowice na Dolnym Śląsku, gdzie tamtejsi radni zwolnili mieszkańców z podatku od nieruchomości. W Białymstoku też docelowo podatki miały być zmniejszane. Jak tłumaczył szef klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości, uchwała przyjęta w maju tego roku o obniżeniu podatków od garaży miała być tym pierwszym krokiem. Wyjaśniał, że radni nie mogli od razu zająć się obniżkami wszystkich podatków, ponieważ Miasto Białystok jest mocno zadłużone.

Ciekawy, ale przede wszystkim budzący zastrzeżenia, jest tryb przedkładania radnym pod głosowanie projektu uchwały o podwyższeniu podatków. Normalnie, projekty uchwał powinny być kierowane do komisji branżowych i przez te komisje opiniowane zanim dojdzie do głosowania podczas sesji całej Rady Miasta. Aktualnie jednak sytuacja jest taka, że nie są powołane jeszcze żadne komisje i projekt uchwały w sprawie podwyższenia stawek podatkowych, nie był opiniowany. Zostanie omówiony bezpośrednio na sesji w trybie przewidzianym dla spraw pilnych, nie cierpiących zwłoki. Radnym PiS trudno zrozumieć co takiego niecierpiącego zwłoki jest w konieczności podwyższenia w podatku od nieruchomości.

- Statut Miasta wyraźnie mówi, że projekty uchwał powinny być zaopiniowane przez komisje. Nie wiem co tu jest takiego pilnego, żeby przedkładać projekt o podwyższeniu podatków radnym w takim trybie. Być może dowiemy się tego w czwartek podczas sesji. Chcemy się także dowiedzieć z czego wynika pomysł z podwyżką podatków – powiedziała radna PiS, Katarzyna Siemieniuk.

Jak dodaje, to mieszkańcy zwracali się do radnych z prośbą, by obniżone zostały podatki od nieruchomości. Radna Siemieniuk przekazała naszej redakcji, że dotyczy to przede wszystkim osób starszych, które mają na swoich posesjach wolnostojące budynki. Część osób nawet z nich nie korzysta, ale podatek musi płacić. W skali roku, szczególnie dla seniorów, obniżka opłat byłaby znacząca i odczuwalna w domowym budżecie. Stąd radni PiS wyraźnie mówią, że nie poprą podwyżki podatków.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska)

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Cogito - niezalogowany 2018-11-28 15:02:13

    Mieszkańcy Białegostoku wybrali w wyborach samorządowych KO i Truskolaskiego, no to teraz on podniesie im za to podatki. Jak to Gałczyński pisał: "Chcieliście, to macie, skumbrie w tomacie, skumbrie w tomacie pstrąg”.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do