Reklama

Polityka i wędliny na esdepie

Pierwsze w nowym roku spotkanie zorganizowane przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich, Oddział w Białymstoku przeszło już do historii. Dziennikarze jak zwykle skomentowali własnymi, niekiedy dobitnymi słowami, bieżące wydarzenia na esdep.cafe. .

Jarosław Iwaniuk, Jerzy Kalina i Lech Pilarski zasiedli tym razem za stołem mówców w dobrze znanym miejscu. Le Cabaret ugościł zebranych, aby można było poruszyć ważne tematy ostatnich dni. Jako pierwszy na tapecie znalazł się projekt nowej ustawy o IPN. W związku z zawiłością historyczną naszego terenu dziennikarze nie byli w stanie wypracować spójnego stanowiska w tej sprawie. Zgodzono się tylko w tym, że to sprawa, która wymaga zbadania przez historyków.

Zupełnie inaczej podeszli do utworzenia nowego klubu radnych w Radzie Miasta Białegostoku. Wszyscy mówcy przyjęli niemal identyczne stanowisko. Ich zdaniem, inicjatywa określona nazwą „Białostoczanie 2014” jest zalążkiem nowego projektu politycznego, który zmierzy się z przyszłych wyborach samorządowych z istniejącymi ugrupowaniami politycznymi. Jednak na razie nie wyrokują wyników, ani złych, ani dobrych.

Na zakończenie dziennikarze z Radia Białystok oraz Telewizji Polskiej oddział w Białymstoku odnieśli się do dyrektywy unijnej, która wprowadza zakaz wędzenia tradycyjnymi sposobami. Ten temat sprawił, że wszystkim zebranym na spotkaniu poprawił się humor. Zwłaszcza po niewybrednym komentarzu Jerzego Kaliny, który wrócił pamięcią do zakazów uboju bydła z czasów wojny i omijania go przez polskich chłopów. Dziennikarze stwierdzili zgodnie, że polskie wędliny wędzone metodami tradycyjnymi nie mogą zginąć, podobnie jak nie zginął wyrób „ekologicznego” alkoholu.

[wzslider]

 

Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: K.
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do