Dwóch mężczyzn, którzy wynajęli dom pod Turośnią Kościelną Katarzynie W. ukrywającej się przed organami ścigania usłyszało dziś wyroki. Otrzymali po osiem miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata.
Wynajęli jej dom na podlaskiej wsi, dostarczali jedzenie, a na użytek sąsiadów zmyślali historie – to zdaniem sądu przesądziło, że wiedzieli co robią i kogo ukrywają. Dziś Sąd Rejonowy w Białymstoku wydał wyroki w głośnej sprawie dzieciobójczyni z Sosnowca, która aktualnie odsiaduje wyrok 25 lat pozbawienia wolności. Sędzia Kamieńska nie dała wiary zeznaniom oskarżonych, którzy twierdzili, że zostali wprowadzeni w błąd. Linią obrony był fakt, że ścigana Katarzyna W. oszukała niemal całą Polskę, więc i nieświadomych niczego mieszkańców Podlasia również. Sąd jednak nie podzielił tego stanowiska.
24-letni Marcin K. i 42-letni Krzysztof P., którzy podawali się za męża i ojca „Majki”, jak przedstawiała się wówczas Katarzyna W. usłyszeli dziś wyroki ośmiu miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Do końca nie przyznawali się do winy. Orzeczenie nie jest prawomocne.
Komentarze opinie