Reklama

Ponad setka cudzoziemców zatrzymana na granicy polsko – białoruskiej. W strażników granicznych znów poleciały kamienie

Presja na polską granicę nie ustaje, mimo że panujące warunki atmosferyczne zdecydowanie nie sprzyjają przedzieraniu się nielegalnie przez lasy czy bagna. Minionej doby Straż Graniczna miała sporo pracy podczas interwencji wobec nielegalnych migrantów, a także odpieraniu ataków z ich strony.

Ani Putin, ani Łukaszenka nie rezygnują z prowadzenia wojny hybrydowej przeciwko Polsce i pozostałym krajom basenu Morza Bałtyckiego. Wszystkie państwa już oddzieliły się od Białorusi zasiekami, zaporami, albo innymi zabezpieczeniami, aby nielegalni migranci nie mieli jak przedostawać się nielegalnie przez granicę ze strony Białorusi. Polska także zmaga się od ponad dwóch lat z atakiem hybrydowym, który nie tylko kosztuje sporo pracy Straży Granicznej, a także wspierającego ją Wojska Polskiego i Policji, bo kosztuje także konieczność instalacji kolejnych zabezpieczeń.

Minionej doby do Polski próbowało się przedostać do Polski ponad stu nielegalnych migrantów. Na niektórych odcinkach granicy cudzoziemcy usiłowali przedzierać się w większych grupach, ale część z nich zawracało z powrotem na Białoruś, jak tylko przy pasie granicznym pojawiły się polskie patrole. Na południowym odcinku granicy, w okolicy Mielnika, polskie patrole ponownie zostały zaatakowane kamieniami.

W dn. 03.11 do Polski próbowało nielegalnie przedostać się z Białorusi 124 cudzoziemców, m.in. ob. Egiptu, Erytrei, Jemenu, w tym 34 osoby na widok polskich patroli zawróciły na Białoruś. #PSGMielnik grupa cudzoziemców rzucała kamieniami w polskie patrole. Nikt nie doznał obrażeń. #PSGMichałowo za pomocnictwo zatrzymano ob. Ukrainy, który przyjechał po odbiór migrantów” – przekazała Straż Graniczna w komunikacie w mediach społecznościowych.

Chociaż przedostanie się z Białorusi do Polski graniczny z cudem, wciąż nie brak ogłoszeń od organizatorów przemytu, zachęcających do skorzystania z ich oferty – właśnie tym szlakiem. Przeważnie w ofercie jest przewodnik, którego trzeba opłacić do miejsca przekroczenia granicy. Dalej niezbędne są kolejne opłaty na drodze do zachodnich państw Unii Europejskiej.

Straż Graniczna zatrzymuje nielegalnych migrantów również na południowych granicach naszego kraju, którzy zdecydowali się zapłacić przemytnikom ludzi działającym na tak zwanym migracyjnym szlaku bałkańskim.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto; Twitter.com/ Straż Graniczna)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do