Reklama

Poseł Cimoszewicz niezadowolony z faktu, że trafił na procesję

Procesje nie chodzą godzinami blokując całe miasta i drogi dojazdowe. Tej różnicy pomiędzy maratończykami a uczestnikami procesji nie widziała w Boże Ciało część osób, którym przeszkadza modlitwa i polska tradycja sięgająca kilku wieków. W tym niechlubnym gronie znalazł się także podlaski parlamentarzysta Tomasz Cimoszewicz.

Niektórzy ludzie nie potrafią skorzystać z okazji, by pomilczeć. Kolejny raz z tej okazji nie skorzystał również podlaski poseł Platformy Obywatelskiej, Tomasz Cimoszewicz. W drodze do Krypna natknął się na procesję, zresztą jedną z wielu, które w Święto Bożego Ciała przechodzą w całym kraju. Postanowił napisać o tym na twitterze, skarżąc się jednocześnie, że musi poczekać kilka minut, aż wierni przejdą w procesji.

A wy na maratończyków  w Warszawie narzekacie. Ci się rozsiedli na środku ulicy i mszę odprawiają. Policja właśnie prysnęła. Radiowóz 919. Zamiast dopilnować przejazdu bo korek już długi, odbiło w pole i ślad po nich zaginął” – napisał na twitterze zamieszczając zdjęcie grupy wiernych.

Panie pośle, a co Pan powie o niedawnym Marszu Wolności Platformy w Warszawie. Też sparaliżował stolicę. I to mimo faktu, że w Waszym marszu poszło bodaj mniej ludzi niż widzimy na pańskim zdjęciu z procesji” – skomentował niemal od razu dziennikarz Grzegorz Jankowski.

Być może poseł z głębokimi korzeniami komunistycznymi i postkomunistycznymi nie wie, że tradycja procesji w Święto Bożego Ciała sięga XVI wieku. Jest celebrowana co roku w całym kraju. Nawet w czasach komuny w PRL procesje chodziły, bo wierni celebrowali właśnie w taki sposób to święto. Celebrują je zresztą tak samo od blisko 500 lat. Inna sprawa, że procesje nie blokują całych miast na większą część dnia. Czasowe utrudnienia występują tylko na niewielkich odcinkach dróg oraz ulic i trwają zazwyczaj kilkanaście minut. Wyjątkowo utrudnienia można odczuwać przez około godzinę. Są to jednak wyjątki.

W dawnych, dobrych dla twojej rodziny czasach, przyjechaliby sołdaci i rozgonili Ciemnogród. A dziś wielki pan "demokrata" z PO musi czekać i nie może użyć policji przeciwko modlącym się Obywatelom. To już nie lata 50, więc stój i czekaj grzecznie” – odniósł się do wpisu Cimoszewicza, inny podlaski poseł, Adam Andruszkiewicz z ruchu Wolni i Solidarni.

Część społeczności internetowej poparła w krytyce dla procesji Bożego Ciała posła Cimoszewicza. Jednak większość krytycznie odniosła się, ale do jego wpisu. On sam zapowiedział, że osobiście sprawdzi, czy procesja miała pozwolenie na przejście ulicą. I jednak nie zakończył dyskusji w temacie procesji. Kilka godzin później, kiedy media podały informacje o jego wpisie i zachowaniu w internecie, odniósł się do tego w niewybrednych słowach:

Pozdrowienia dla całej oszalalej po moim ostatnim wpisie nacjonalistycznej skrajnej prawicy. Póki co w Polsce blokowanie ruchu drogowego jest wykroczeniem karanym mandatem od 50 do 500 zł. A środek drogi nie jest miejscem do modlitw” – napisał na twitterze.

To może dziwić tym bardziej, że nawet w czasach PRL procesje chodziły i komunistom to nie specjalnie przeszkadzało, skoro milicja nie rozpędzała wiernych.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: zrzut ekranu z videosejm i twittera)

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2018-06-01 17:53:25

    Po pierwsze w czasach komunizmu to procesje mogły chodzić całymi dniami bo nie blokowały ruchu, bo ruchu nie było. Po drugie cimoszewicz którego nie cierpię ma rację. Po trzecie nie ma pani za grosz obiektywizmu, czasem człowiek którego nie lubimy,mamy za cwaniaka też może mieć rację.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2018-06-01 21:43:40

    Czego spodziewać się można po idiocie?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-06-01 21:47:26

    Tak, tak .... Takiej procesji daleko do pierwszomajowych hucp urządzanych przez towarzyszy z moskiewskich nadań (Tatuśko też od nich). Wtedy to dopiero się działo - cała Polska była całkowicie sparaliżowana. Tego "towariszcz" Cimoszewicz woli już nie pamiętać - ale Polacy mu to przypomnią, chociaż z wielkim niesmakiem....

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość2 - niezalogowany 2018-06-02 06:35:43

    Ja też uważam, że robienie procesji gdzie się da jest bez sensu. Nie dajmy się zwariować. Jeśli wierni chcą chodzić niech chodzą w tym obędzie, ale niech dadzą dojechać innym do domu. Sytuacja taka-remont głównej ulicy w Wasilkowie na objezdzie procesja. Do domu nie ma jak dojechać, nie ma jak wyjechać. Przypominam, że Podlasie to nie tylko katole.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-06-02 06:55:48

    Po co w ogóle omawiać wpisy tego ...... . Przemilczeć byłoby bardziej właściwe. Przecież jemu o to chodzi. On nie ma Polakom nic do zaoferowania bo Polacy to nie jego nacja.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-06-02 10:30:32

    Ciekawe, ze się do tego nie odniósł Król Twittow, TTruskolaski, ktory niebawem będzie korzystał z tych lewackich popłuczyn podczas wyborów, w ramam KO:-)

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    azp11 - niezalogowany 2018-06-02 11:23:05

    To się nazywa przywiązanie do rodzinnych "wartości" Cimoszewiczów. Tradycja pielęgnowana z pokolenia na pokolenie.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do