
Najwyraźniej politykom PO trudno jest pożegnać się z władzą, którą w samorządzie województwa sprawowało się tyle lat. Stąd padły mocne słowa z ust posła Roberta Tyszkiewicza wobec projektu zmian w ustawie o samorządzie województwa, które w ubiegłym tygodniu zostały wniesione do laski marszałkowskiej.
Projekt zmian w ustawie o samorządzie województwa, poseł i jednocześnie szef struktur regionalnych PO – Robert Tyszkiewicz, nazywa represyjnym. Represja polega na tym, że to premier rządu ma wyznaczać przewodniczącego Sejmiku, kiedy ten, nie mając wybranych wiceprzewodniczących, z różnych powodów nie może kontynuować swojej pracy na tym stanowisku. Dodaje również, że projekt zmian w ustawie może być niezgodny z Konstytucją, bo takie opinie w tej sprawie posiada.
- Nikt nie ma wątpliwości, że zgłoszona w ubiegły piątek do laski marszałkowskiej zmiana ustawy o samorządzie województwa odnosi się do konkretnego województwa, do województwa podlaskiego, do Sejmiku Województwa Podlaskiego, a nawet do konkretnej osoby Przewodniczącego Sejmiku Województwa – do Karola Pileckiego z Platformy Obywatelskiej. To jest standard białoruski, to jest standard stanu wyjątkowego, to jest szantaż na samorządzie – mówił poseł Robert Tyszkiewicz.
Jednak już nie odniósł się do tego, że to politycy Platformy Obywatelskiej uniemożliwiają przejęcie władzy w samorządzie województwa przez Prawo i Sprawiedliwość, które wygrało wybory. Inna sprawa, że projekt zmiany ustawy nie został złożony przez nikogo z polityków PiS z naszego regionu. Na dodatek, jeszcze tego samego dnia, kiedy projekt zmiany ustawy trafił do Sejmu, przedstawiciele klubu radnych PiS z Sejmiku, stawili się na wspólne rozmowy, aby dało się zakończyć impas, który blokuje wybór władz zarządu województwa podlaskiego.
- O zmiany w ustawie o samorządzie województwa proszę pytać posłów wnioskodawców. Po ostatnich rozmowach z radnymi KO-PSL jestem przekonany, że w ten wtorek Sejmik Województwa Podlaskiego wróci do normalnej pracy i wyłonimy nowy Zarząd – przekazał w odpowiedzi na nasze pytanie marszałek elekt Artur Kosicki, który wciąż nie może objąć swojej funkcji.
Jak się dowiedzieliśmy od marszałka elekta, punkt dotyczący zmiany Przewodniczącego Sejmiku Województwa Podlaskiego zostanie zdjęty z porządku wtorkowych obrad, więc w tej sytuacji nadal na tym stanowisku zostanie Karol Pilecki z Platformy Obywatelskiej. Zatem wydaje się, że tym bardziej nie można mówić o blokowaniu rozmów czy nie szanowaniu swoich oponentów politycznych. Politycy PiS chcą się porozumieć i zająć się pracami w samorządzie, do których skierowali ich wyborcy.
Sam Przewodniczący – Karol Pilecki – przekazał, że sesja Sejmiku Województwa Podlaskiego została zwołana na wtorek, ale w jego pracę nie może nikt ingerować, włącznie z premierem polskiego rządu. Mimo przeprowadzonych rozmów, które miały na celu unormowanie sytuacji w Sejmiku, Pilecki nie wyklucza jednak różnych scenariuszy, włącznie z takimi, które mogą w dalszym ciągu blokować wybór władz województwa jak i prezydium Rady Sejmiku.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: zrzut ekranu z Facebooka)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Robercik naprawdę odleciał. A gdzie teczka "schetynowka", zapomniałeś zabrać roberciku ?! Facet nie ma nic do gadania, a jeszcze kwika. No i co tam robi ten maciuś co za króla się uważa, ale takiego co jest "goły". Całe to towarzystwo wzajemnej adoracji z byłego już zarządu województwa to pożal się Boże (jedyny wyraz który w tym komentarzu należy piać z dużej litery) nieudacznicy. Leszczyński jeździ do ciechanowca i chce za wszelka cenę być wickiem w ciechanwcu - ludzie uważajcie bo i tam będzie breja