Reklama

Potrzeba więcej łóżek szpitalnych dla pacjentów z chorobami neurologicznymi

W województwie podlaskim brakuje lekarzy neurologów, ale także i miejsc w szpitalach dla osób z chorobami neurologicznymi. Dlatego podlaski NFZ apeluje i zachęca szpitale, aby tworzyły takie oddziały lub zwiększały liczbę łóżek. I obiecuje przekazać środki na ten cel.

Pacjentów z chorobami neurologicznymi przybywa. W dużej mierze są to osoby po udarach, nad którymi opieka musi być sprawowana całodobowo, ale jest też bardziej wymagająca z uwagi na stan pacjenta po przebyciu udaru. Niektórzy do zdrowia wracają dość szybko, inni muszą pozostawać w placówkach medycznych tygodniami, niekiedy nawet i dłużej. Taka sytuacja, związana ze zwiększającą się liczbą pacjentów, wymaga aby łóżek szpitalnych przybywało na oddziałach neurologicznych, ale jak informowała już wojewódzka konsultant ds. neurologii prof. Alina Kułakowska z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku, z tym jest kłopot.

Z tego względu kierownictwo Podlaskiego Narodowego Funduszu Zdrowia zaapelowało do podlaskich szpitali, aby tworzyły takie oddziały, albo zwiększały liczbę łóżek na tych istniejących. Wiadomo bowiem, że obecna ilość miejsc jest niewystarczająca. Być może szpitale przekona do tego obietnica o tym, że pieniądze na ten cel są zabezpieczone.

- Podlaski Oddział Wojewódzki Narodowego Funduszu Zdrowia już od paru lat jest przygotowany na to, aby kontraktować świadczenia w tym zakresie. By kontraktować i nowe oddziały neurologiczne z pododdziałami udarowymi i by odpowiadając na zwiększanie bazy łóżkowej w tym zakresie, również zwiększać finansowanie tych szpitali, które już w chwili obecnej świadczą na rzecz naszych pacjentów w zakresie neurologii i w zakresie pododdziałów udarowych – mówi dyrektor podlaskiego NFZ, Maciej Olesiński.

Aktualnie oddziały neurologiczne znajdują się w szpitalach w Białymstoku (dwa szpitale), w Suwałkach, w Łomży oraz w Choroszczy. Są również oddziały rehabilitacji neurologicznej dla dorosłych w liczbie pięciu i jeden dla dzieci. W innych szpitalach na terenie województwa działają również pododdziały udarowe. Jednak obecna baza jest niewystarczająca, aby dało się zaspokoić potrzeby. Do tego zaczyna być coraz bardziej widoczny problem związany bezpośrednio z brakiem lekarzy specjalistów w dziedzinie neurologii.

Z tego względu szef podlaskiego NFZ zaapelował do gmin, ale też i do szpitali, aby tworzyły oddziały neurologiczne. Choć trzeba też przyznać, że nie jest to pierwszy apel. Bo poprzednie kierowane wcześniej, nie przyniosły zwiększenia liczby łóżek dla pacjentów z chorobami neurologicznymi, a wręcz łóżek ubyło. Tak stało się w Białymstoku, w szpitalu wojewódzkim, skąd ubyła prawie połowa łóżek. Z 92 zostało ich tylko 46 po modernizacji placówki.

- Narodowy Fundusz Zdrowia nie jest podmiotem, który decyduje o ilości łóżek w szpitalach. Nie jest to zupełnie kwestia naszej decyzyjności. Natomiast w tych ostatnich trzech latach, które za nami, podlaski NFZ na prośbę wojewody podlaskiego, który nas prosił o opinię, zawsze przyjmował taką postawę, aby automatycznie nie wyrażać zgody na zmniejszanie liczby łóżek – wyjaśnił Maciej Olesiński, dyrektor podlaskiego NFZ.

Dodał także, że ze swojej strony dołoży wszelkich starań, aby mieszkańcy województwa podlaskiego mieli zapewnioną właściwą opiekę medyczną neurologiczną i inną. Jednak organizacja oddziałów oraz liczby łóżek w szpitalach, należy do jednostek prowadzących szpitale oraz ich kierownictwa.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do