Przechodzić na emeryturę czy jeszcze trochę popracować?

Portal DzienDobryBiałystok.pl

14/09/2017 15:05

Wielu przyszłych emerytów zadaje sobie to pytanie. Urzędnicy przekonują, że jeśli nie wiemy, który wariant wybrać, najlepiej skorzystać z pomocy doradcy emerytalnego. Dzięki temu podjecie decyzji może być łatwiejsze. W całej Polsce przez dwa miesiące już ponad 416 tysięcy klientów skorzystało z bezpłatnych porad w placówkach ZUS.

Zainteresowanie Polaków usługą doradcy emerytalnego jest wciąż bardzo duże. Do białostockiego oddziału Zakładu Ubezpieczeń Społecznych do tej pory zgłosiło się prawie 10 tysiecy osób. Doradca emerytalny adresowany jest głównie do tych, którzy będą mogli skorzystać z uprawnień emerytalnych po obniżeniu wieku emerytalnego do 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn, co nastąpi 1 października.

- Każdy z doradców na życzenie klienta może wyliczyć w oparciu o przygotowany przez ZUS kalkulator prognozowaną emeryturę na dzień osiągnięcia wieku emerytalnego, a także przeprowadzić symulację, jak ta emerytura może się kształtować, gdyby ktoś przedłużył swoją aktywność zawodową np. o pół roku lub rok - tłumaczą przedstawiciele ZUS w Białymstoku.

I przypominają, że prawo do emerytury przysługuje po spełnieniu określonych warunków, a najważniejszym jest wiek. Wnioski można składać już na 30 dni przed osiągnięciem wieku emerytalnego. Ale ze jego złożeniem warto poczekać do października. Dzięki temu emerytura będzie nieco wyższa. Dotyczy to osób, które do końca września osiągną nowy wiek emerytalny. Korzystnie będzie złożyć wniosek w kolejnym miesiącu przypadającym po dniu urodzin. To może pozytywnie wpłynąć na wysokość świadczenia.

Jak wyjaśnia Katarzyna Krupicka, kapitał zgromadzony na koncie dzieli się przez tzw. średnie dalsze trwania życia z dnia, w którym dana osoba złoży wniosek o emeryturę. Jeśli zrobi to później, mniejsza jest liczba miesięcy, przez którą ZUS dzieli składki. Tym bardziej, że emeryturę w wieku 60/65 lat i tak może przyznać dopiero od października, nawet jeśli wniosek wpłynie do Zakładu wcześniej.

(Piotr Walczak)