
W imieniu organizatorów (Klub Więzionych Internowanych i Represjonowanych, Oddział Instytutu Pamięci Narodowej w Białymstoku, Wojewoda Podlaski, Marszałek Województwa Podlaskiego), zapraszamy wszystkich do wzięcia udziału w uroczystościach z okazji 40. rocznicy święceń kapłańskich ks. Stanisława Suchowolca.
Uroczystości upamiętniające rocznicę święceń kapłańskich ks. Stanisława Suchowolca rozpoczną się w niedzielę, 18 czerwca 2023 r., przy parafii Niepokalanego Serca Maryi na osiedlu Dojlidy.
O godz. 15.00 obchody rozpocznie bieg pamięci „Droga do Wolności” prowadzący przez park pałacu Lubomirskich. Trasę będzie mógł pokonać każdy, bez względu na wiek. Wszyscy uczestnicy zostaną nagrodzeni medalem.
O godz. 16.00 zapraszamy do udziału we mszy św. w intencji ojczyzny w Kościele Niepokalanego Serca Maryi na białostockich Dojlidach.
Główna część uroczystości rozpocznie się o godz. 17.00. Wtedy właśnie nastąpi odsłonięcie i poświęcenie odrestaurowanego staraniem Instytutu Pamięci Narodowej pomnika ks. Stanisława Suchowolca. Następnie zapraszamy na koncert patriotyczny oraz spotkanie integracyjne z poczęstunkiem.
Ksiądz Stanisław Suchowolec, po uzyskaniu święceń kapłańskich, został wikariuszem w rodzinnej parafii ks. Jerzego Popiełuszki. Kiedy ks. Popiełuszko ostatni raz widział swoich rodziców, wypowiedział te znamienne słowa „Mamo, nie martw się, bo gdyby, nie daj Boże, coś mi się stało, to przecież Staszek mnie zastąpi”.
Przez bliską zażyłość z ks. Jerzym przez długi czas był inwigilowany przez bezpiekę, straszono, że skończy jak Popiełuszko. Po śmierci Popiełuszki z rąk SB w 1984 r. ks. Suchowolec zaczął w Suchowoli organizować patriotyczne msze w intencji ojczyzny. Przed kościołem wzniósł krzyż upamiętniający ks. Popiełuszkę. Na pobliskim cmentarzu z jego inicjatywy zbudowano symboliczny grób zamordowanego duchownego.
Swoją działalność kontynuował po przeniesieniu do parafii na Dojlidach w Białymstoku w lipcu 1986 r. Wygłaszał kazania, których treść kolportowały środowiska opozycyjne, nagrywano je i zapisywano. Zginął w pożarze plebanii w 1989 r., w niewyjaśnionych, mimo prowadzonych śledztw, do dziś okolicznościach.
Prokuratura stwierdziła, że zgon nastąpił na skutek zatrucia tlenkiem węgla wydzielającego się na skutek pożaru spowodowanego awarią grzejnika Farel. Dochodzenie w tej sprawie umorzono nadzwyczaj szybko.
(Źródło i foto: IPN/ oprac. KA)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie