Do referendum jeszcze tylko kilkanaście dni a między Komitet Referendalnym i zarządem województwa iskrzy. Paweł Myszkowski twierdzi, że władze województwa nie wykazują dobrej woli, bo nie zgadzają się na konsultacje w sprawie lokalizacji lotniska. Dopytuje też o przyczyny, dla których sporo mieszkańców Podlasia nie otrzymało ulotek referendalnych. Urząd Marszałkowski ripostuje, że odpowiada za to Poczta Polska, a miejsca na lotnisko nie można dowolnie wybierać. I wskazuje, że ma lokalizację - w Topolanach.
Opisywaliśmy już, że sporo osób z terenu Białegostoku twierdzi, że nie otrzymało ulotek o referendum. Rozważaliśmy przy tym czy uchybienie to nie zagraża ważności referendum lub nie spowoduje jego przesunięcia. Wątpliwości jakie mogą być skutki prawne uchybienia terminów ma też Komitet Referendalny a i w budynku na Wyszyńskiego nie ma pewności co do skutków.
- Minął już termin na zgłaszanie zamiaru głosowania korespondencyjnego, a ludzie, którzy nie otrzymali ulotek nie mieli takich wiadomości. Dowiedzą się o tym poniewczasie. Komisarz Wyborczy uchylił się od odpowiedzi na nasze zapytanie jakie są skutki prawne niepowiadomienia w terminie wskazując na organy nadzoru czyli chyba wojewodę - mówił Paweł Myszkowski z Komitetu Referendalnego.
- Też dotarły do nas informacje, że nie wszędzie ulotki dotarły. ich dystrybucję zleciliśmy Poczcie Polskiej, która miała dostarczyć druki o referendum do wszystkich mieszkańców województwa w terminie do 23 grudnia. Usługa ta kosztowała 38 tysięcy złotych, a druk ulotek kolejne 10 tysięcy. Dziś skierujemy to pismo do Poczty Polskiej z prośbą o wyjaśnienia. Jeśli gdzieś te druki nie zostały dostarczone to poprosimy o uzupełnienie, żeby wszyscy je jednak dostali. Zwracam tylko uwagę, że ulotka była w białej bezadresowej kopercie i łatwo było wyrzucić ją razem z materiałami reklamowymi, których przed świętami pełno było w skrzynkach pocztowych. Na razie nie mogę jednoznacznie powiedzieć jakie skutki prawne wywoła nie dostarczenie na czas ulotek informacyjnych. W tej chwili sprawdzają to prawnicy Urzędu Marszałkowskiego i spodziewam się odpowiedzi do końca tygodnia. Nie wiadomo czy da się przywrócić termin na zgłoszenie zamiaru głosowania korespondencyjnego - wyjaśniała Urszula Arter, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego.
Zakładając jednak nawet, że to niedopatrzenie Poczty Polskiej sprawiło brak informacji lub opóźnione ich dostarczenie do skrzynek to w żadnym przypadku nie zmienia to faktu, że za prawidłowe powiadomienie mieszkańców o referendum odpowiada Urząd Marszałkowski. Co do skutków faktycznie trudno jednoznacznie je wskazać. Ustawa o referendach w obecnej wersji funkcjonuje od lipca ubiegłego roku i podlaskie głosowanie będzie pierwszym tego typu pod rządami tej ustawy.
Komitet Referendalny ma też inne pretensje do Urzędu Marszałowskiego. Chodzi głównie o brak dobrej woli co do przeprowadzenia konsultacji w sprawie miejsca budowy lotniska
- Nas nie przekonują argumenty marszałków, że konsultacje są przedwczesne, niepotrzebne i nie da się ich połączyć z referendum. Wystarczy ustawić dodatkowe urny w ciągach komunikacyjnych do komisji wyborczych. Jako Komitet Referendalny deklarujemy pełną pomoc przy liczeniu i przygotowaniu kart do konsultacji. Mieszkańcy powinni móc wypowiedzieć się w tej sprawie, a zarząd województwa winien poznać ich zdanie. Tylko brak dobrej woli władz samorządowych województwa stoi temu na przeszkodzie. Mamy przedstawcieli w większości komisji referendalnych, więc nie ma najmniejszego problemu z uporaniem się z tym zadaniem - twierdzi Myszkowski.
Argumenty Komitetu nie przekonują jednak władz województwa, które są zdania, że miejsce budowy lotniska było wszechstronnie rozważane i dyskutowane na wielu sesjach sejmiku. Debatowano też w komisjach, a argumenty stron były też przemiotem analizy mediów.
- Jest jeszcze jeden - bardzo ważny - powód, dla którego tej sprawy nie powinno się już konsultować. Nie wszędzie warunki lokalne i rygorystyczne przepisy umożliwiają budowę lotniska. W Sannikach ten temat upadł z powodu ochrony środowiska. Obecnie Urząd dysponuje raportem środowiskowym i dokumentacją umożliwiającą lokalizację lotniska w Topolanach. Nie wiem czy możliwe jest w tej sytuacji szukanie innej lokalizacji - mówiła Urszula Arter.
Komitet Referendalny zamierzał zaproponować kilka innych możliwości: poza Sannikami i Topolanami wybór byłby między Krywlanami, Żukami i Suwałkami. Organizatorzy chcieli też dać możliwość uczestnikom konsultacji wskazania innej lokalizacji. Członkowie Komitetu nie chcieli sami wskazywać - preferowanego przez nich - miejsca na budowę lotniska.
- My niczego nie przesądzamy. Prywatnie mam swoje zdanie na ten temat. Powiem tylko, że powinno być to miejsce, z którego mieszkańcom naszego województwa będzie blisko i które będzie dobrze skomunikowane - mówił Myszkowski.
Urząd Marszałkowski w ramach kampanii referendalnej zamierza wydrukować i wywiesić plakaty z miejscami głosowania. Nie przewiduje żadnych banerów, plakatów ani ogłoszeń w mediach. Z kolei Komitet Referendalny kampanię zamierza prowadzić w miarę możliwości budżetu.
- Szykujemy coś na sam koniec. Chcemy rzetelnej debaty na temat lotniska. W przekazie stawiamy na media elektroniczne. Spodziewamy się, że frekwencja i wyniki mimo problemów będą pozytywne dla lotniska - odpowiadał Myszkowski dziennikarzom dopytującym o słabo rozwijającą się kampanię informacyjną na temat referendum.
Na razie na mieście pojawiły się banery jednego z lokalnych dzienników reklamujące debatę na temat budowy lotniska. To jedyne - jak na razie - ogłoszenia na ten temat.
- Zaczęliśmy już rozwozić karty do głosowania i plakaty do powiatów. członków Komisji Wyborczych szkolą samorządy gminne. O ile wiem te tematy idą zgodnie z planem - zapewniła Arter.
Referendum odbędzie się 15 stycznia. Mieszkańcy Podlasia odpowiedzą na pytanie: "Czy jest Pan/Pani za wybudowaniem w wojwództwie podlaskim regionalnego portu lotniczego?". Aby referendum było ważne frekwencja musi przekroczyć 30 procent uprawnionych. Wyniki referendum nie zobowiążą władz wojwództwa do wybudowania lotniska.
(Przemysław Sarosiek)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie