
Próby Rosji odwrócenia siłą imperialnej z przeszłości stanowią bezpośrednie zagrożenie dla suwerenności każdego kraju na świecie, a wymachiwanie przez Rosję bronią nuklearną jedynie pokazuje, że jest realne zagrożenie dla pokoju w skali globalnej.
To mocne słowa, ale nie trudno ocenić, że są prawdziwe. Padły one w minioną środę, 8 listopada, podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ. Publicznie wypowiedział je zastępca stałego przedstawiciela USA przy Organizacji, ambasador Robert Wood. I nie poprzestał tylko na tym.
- Bezczelna próba wytyczenia granic siłą przez Rosję w ramach daremnych prób powrotu do imperialnej przeszłości zagraża suwerenności i integralności terytorialnej każdego kraju – podkreślił Robert Wood.
W tym kontekście nazwał działania reżimu kremlowskiego, który w dalszym ciągu wymachuje bronią nuklearną, „nieodpowiedzialnymi”. Zastępca stałego przedstawiciela USA przy Organizacji Narodów Zjednoczonych Robert Wood zauważył również, że aktualna sytuacja „wyraźnie pokazuje zagrożenie, jakie Rosja stanowi dla międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa” oraz próbuje podważyć zasady, które uczyniły świat bezpieczniejszym od czasu powstania ONZ.
Dyplomata podkreślił, że agresywne wojny nigdy nie powinny stać się narzędziem zmiany granic międzynarodowych.
- Tylko Rosja jest odpowiedzialna za kontynuację tej wojny na Ukrainie i za straty w ludziach. Ponownie wzywamy Federację Rosyjską do zaprzestania agresywnej wojny i łamania Karty Narodów Zjednoczonych oraz do natychmiastowego wycofania swoich wojsk – powiedział przedstawiciel amerykańskiej misji.
Kilka dni wcześniej Sekretarz generalny ONZ António Guterres wyraził też głębokie ubolewanie nad wycofaniem się Federacji Rosyjskiej z Traktatu o całkowitym zakazie prób jądrowych. Dodał, że państwa posiadające broń nuklearną muszą wspólnie potwierdzić moratorium na prowadzenie testów i zobowiązać się do niepodejmowania żadnych działań sprzecznych z przedmiotem i celem traktatu.
Jak podaje agencja Ukrinform, rosyjska delegacja zwołała na minioną środę posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ, aby omówić eksplozję w ośrodku szkoleniowym dla operatorów dronów w Doniecku. Ponadto we wrześniu ubiegłego roku zainicjowała zamknięte konsultacje w sprawie podważenia i uszkodzenia gazociągu Nord Stream.
(Cezarion/ Foto: pixabay.com/ russia)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie