
W tymczasowo zajętym przez Rosjan Melitopolu najeźdźcy ogłosili alarm z powodu rzekomego podpalenia budynków. Zrobili to w celu rewizji pomieszczeń i przeprowadzenia pod tym pretekstem plądrowania dóbr mieszkańców.
Rosyjscy żołnierze kolejny raz udowadniają, że nie mają nic wspólnego z żołnierskim honorem, ani etyką. W dalszym ciągu prowadzą działania przestępcze, zbrodnicze, złodziejskie i bandyckie. O jednym z ostatnich poinformował lojalny wobec władz w Kijowie burmistrz Melitopola Iwan Fiodorow na platformie Telegram.
„Okupanci w Melitopolu wymyślili inny sposób terroryzowania mieszkańców i szukania „partyzantów”. Działają zgodnie ze scenariuszem. Dzisiaj ogłosili detonację kilku obiektów i budynków mieszkalnych, wymyślając historyjkę o „anonimowych wezwaniach”. Podobno zapomnieli, że w czasie okupacji nie można dzwonić anonimowo, bo wszystkie numery są przyczepione do paszportów” – zauważył Iwan Fiodorow.
To jednak nie wszystko, ponieważ ogłoszony alarm posłużył Rosjanom do rewizji pomieszczeń, w których szukali ukraińskich partyzantów, a także do zwykłego plądrowania mieszkań cywilów. Według burmistrza Melitpola „alarmująca" historia została wykorzystana jako pretekst do oględzin lokalu i sprawdzenia ludzi. Dopiero po tym sami najeźdźcy zdementowali swoje własne informacje.
Iwan Fiodorow po raz kolejny wezwał ludzi do opuszczenia tymczasowo okupowanego terytorium przy pierwszej możliwej okazji. Trzeba wiedzieć, że w tej chwili w Melitpolu mieszka około 50 tys. ludzi.
To także nie jedyna aktywność w ostatnim czasie, jaką można zauważyć w wykonaniu Rosjanie w okupowanym Melitpolu. Okupanci przygotowują się do przeprowadzenia wyborów. Burmistrz przekazał poprzez konto na Telegramie, że wiele czynników świadczy o przygotowaniach do tych "wyborów". Po pierwsze, wszystkie znane mu partie rosyjskie, są już zarejestrowane na terytorium Melitopola. A to może z kolei świadczyć o tym, że przygotowywane są fałszerstwa.
Iwan Fiodorow zauważył, że zaborcy utworzyli już „centralną komisję wyborczą obwodu zaporoskiego”, określając Melitopol jako tak zwane centrum czasowo zajętej części regionu. Według niego „wybory” odbędą się według tego samego scenariusza, co sfałszowane „referendum”: najeźdźcy „wylosują” wyniki, o których zostaną poinformowani mieszkańcy Melitpola.
(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Ukrinform)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie