Reklama

Rower można przewieźć miejskim autobusem. Ale nie każdym

Bardzo wielu mieszkańców Białegostoku zdecydowało o tej porze roku o zamianie samochodu na rower. I faktycznie, rowerzystów mamy coraz więcej, a wraz z nimi pojawiły się nowe wyzwania i potrzeby. Między innymi takie, jak konieczność przewożenia roweru miejskim autobusem. Okazuje się, że można, ale nie zawsze.

Infrastruktura rowerowa to zdecydowanie coś, co w Białymstoku się udało i nadal udaje. Oprócz tego, że ścieżki rowerowe nie są zimą oczyszczane ze śniegu, wszystko inne wydaje się być w coraz lepszym stanie. Przybywa dróg rowerowych, pojawiają się kolejne udogodnienia i z roku na rok rowerzyści mają coraz mniej powodów do narzekania. A więcej do radości.

Oczywiście trwa odwieczna walka rowerzystów z pieszymi i odwrotnie oraz kierowców z rowerzystami i odwrotnie, ale wydaje się, że wszyscy się do siebie przyzwyczajają. Ten stan rzeczy jednak jest dynamiczny i zmienia się jak w kalejdoskopie. Okazuje się, że czasami rowerzyści muszą skorzystać z transportu zbiorowego. Niedawno pisali o tym w swoich interpelacjach radni: Tomasz Madras i Wojciech Koronkiewicz. Pytali prezydenta Białegostoku o możliwość przewożenia roweru autobusem komunikacji miejskiej. Bo wypadki czasami chodzą po ludziach i niekiedy nie ma innej możliwości. Jedną z takich przykrych sytuacji opisał radny Koronkiewicz.

W trakcie pełnienia obowiązków radnego zgłosił się do mnie mieszkaniec: <>. Panie Prezydencie, jako rowerzysta doskonale rozumiem zdenerwowanie mieszkańca. W sobotę, gdy otwarte są sklepy rowerowe i warsztaty naprawcze, zawsze można usunąć awarię. Ale w niedzielę takiej możliwości po prostu nie ma. Czy mógłbym zatem prosić, aby autobusy przystosowane do przewozu rowerów tego w niedziele kursowały częściej? Jeśli ich liczba w taborze jest zbyt mała, to aby kierowcy autobusów życzliwszym okiem patrzyli na rowerzystów wsiadających do pojazdu?” – napisał w interpelacji radny Wojciech Koronkiewicz.

Tym, którzy jeszcze nie wiedzą, przyda się informacja, jakiej udzielił w odpowiedzi prezydent Białegostoku. Okazuje się, że rower można przewozić miejskim autobusem, ale nie każdym. Swój jednoślad można przewieźć wyłącznie autobusami do tego przystosowanymi. Ale w sytuacjach awaryjnych, kierowcy mają zezwalać na przewożenie ich także tymi autobusami, które normalnie nie są przystosowane do transportu rowerów.

Odpowiadając na interpelację Pana Radnego zgłoszoną z XLIX sesji Rady Miasta Białystok w dniu 23 kwietnia 2018 r., w sprawie przewozu rowerów autobusami komunikacji miejskiej informuję, iż przewóz roweru pojazdem nieoznaczonym jest możliwy, jednak wymaga zgody kierującego, zgodnie z § 16 ust. 2 Regulaminu przewozu osób, bagażu i zwierząt w środkach publicznego transportu zbiorowego białostockiej komunikacji miejskiej. Należy jednak pamiętać o zasadach jego przewożenia” – odpisał radnemu Tadeusz Truskolaski.

Te zasady, jak przypomniał prezydent określają, że w takich sytuacjach rower nie może zajmować miejsca dla osoby niepełnosprawnej, rodzica z wózkiem dziecięcym, jeśli takie osoby akurat podróżują autobusem, ani nie może utrudniać przejazdu wszystkim innym pasażerom. Przypominamy ponadto, że na przystankach autobusowych są zamieszczone informacje w rozkładach jazdy o tych autobusach, które są przystosowane do przewozu jednośladów.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: bialystok.pl)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do