Reklama

Rusza Liga Konferencji! Jagiellonia vs. Hamrun Spartans: Test charakteru na nowej murawie! (WIDEO)

Czas na europejską piłkę! W czwartek, 2 października, o godzinie 18:45 Jagiellonia Białystok zainauguruje fazę ligową Ligi Konferencji Europy (LKE), podejmując na Chorten Arenie maltański Hamrun Spartans FC. Po ubiegłorocznym ćwierćfinale, to Duma Podlasia jest murowanym faworytem. Trener Adrian Siemieniec przestrzega jednak przed lekceważeniem rywala, który — choć na papierze jest „kopciuszkiem” — ma za sobą serię świetnych wyników defensywnych i jest zdeterminowany, by sprawić sensację.

Hamrun Spartans: Debiutant, który potrafi zaskoczyć

Rywal z Malty to dla Jagiellonii teoretycznie najsłabszy przeciwnik, z jakim przyjdzie się mierzyć w LKE. Hamrun Spartans to aktualny mistrz Malty, a ich awans do fazy ligowej jest historycznym sukcesem dla całego maltańskiego futbolu – pierwszym od 61 lat.

Wartość kadry maltańskiego zespołu (4,7 mln euro) to ułamek wartości Jagiellonii (37,4 mln euro), a najlepiej wyceniany zawodnik — litewski pomocnik Domantas Simkus (400 tys. euro) — blednie w porównaniu z polskimi talentami.

Mimo to, Jagiellonia musi uważać. Hamrun Spartans to zespół prowadzony przez włoskiego trenera Giacomo Modicę, stawiający na bezpośrednią grę, intensywne skrzydła oraz solidnego, fizycznego napastnika.

– Hamrun ma na kim zawiesić grę z przodu, ma dobrego napastnika z dobrymi warunkami fizycznymi, który jest przez nich odpowiednio wykorzystywany. Do tego fajne, intensywne skrzydła – analizuje trener Siemieniec.

Co ważne, Spartans bronią bardzo skutecznie: w pięciu ostatnich występach w swojej lidze nie stracili ani jednego gola. W drodze do LKE wyeliminowali m.in. łotewskie RFS Ryga i przeszli przez niesamowitą, 28-strzałową serię rzutów karnych w eliminacjach Ligi Mistrzów z Żalgirisem Wilno.

Powrót do wygranych i wyzwania mentalne

Jagiellonia jest w świetnej dyspozycji, notując 14 spotkań z rzędu bez porażki. Choć ostatnie remisy w Ekstraklasie na trudnych terenach (Legia, Lech) były godne pochwały, trener Siemieniec chce wrócić na ścieżkę zwycięstw.

– Skupiamy się na tym, aby udanie rozpocząć rozgrywki, aby wygrać mecz, bo mamy 14 spotkań bez porażki, ale też dwa mecze bez zwycięstwa. Chcemy więc wrócić do wygrywania – podkreśla Adrian Siemieniec.

Kluczowym wyzwaniem może być nastawienie mentalne.

– Musimy być na to gotowi [na motywację i ekscytację przeciwnika] i zaprezentować takie samo nastawienie, jak przeciwnik, dla którego będzie to wielkie wydarzenie. To najważniejsze, o czym rozmawiałem z drużyną - kwestie mentalne – dodaje trener, który celowo „woli kogoś przecenić niż niedoszacować”.

Problemy kadrowe i zaufanie do Stojinovicia

Przed meczem Jagiellonia nie może skorzystać z niezgłoszonych do rozgrywek LKE zawodników: Kamila Jóźwiaka oraz stopera Andy'ego Pelmarda. Ten ostatni wyrastał na ważną postać w defensywie. W jego miejsce, u boku Bernardo Vitala, najprawdopodobniej zobaczymy Dusana Stojinovicia. Słoweniec z optymizmem patrzy na wyzwanie:

– Ostatnie rezultaty pokazują jak silny charakter ma ten zespół. Każdy z nas chce wygrywać każdy mecz, na to jesteśmy nastawieni – przekonuje w klubowych mediach Stojinović.

Trener Siemieniec potwierdził, że poza Pelmardem i Jóźwiakiem (są poza kadrą LK) wszyscy zawodnicy są do jego dyspozycji.

Debiut nowej murawy i doping „Młodej Ultras”

Mecz ze Spartans będzie szczególny również z powodów infrastrukturalnych. Będzie to pierwszy sprawdzian dla nowej, przywiezionej prosto z Holandii murawy na Chorten Arenie. Jej wymiana wraz z systemami ogrzewania i nawadniania kosztowała 3,3 mln zł.

Jagiellonia celowo nie trenowała na nowej płycie przed meczem, by utrzymać jej jakość.

– Nie chcieliśmy tu trenować przed meczem, by utrzymać jej jakość na mecz. Wolimy też trenować w bazie treningowej. Trzeba o tę murawę zadbać, bo zależy nam, żeby ta płyta była w jak najlepszej kondycji – wyjaśnił trener Siemieniec.

Czwartkowy mecz będzie też pierwszym, na którym międzynarodowy doping zaprezentuje „Młoda Ultra”, czyli blisko 2,5 tys. uczniów, co zapowiada gorącą atmosferę na trybunach.

Macedoński sędzia i turecki obserwator

Mecz poprowadzi 36-letni sędzia Igor Stojchevski z Macedonii Północnej. Sędzia Stojchevski jest postrzegany przez Komisję Sędziowską UEFA jako duży talent i kandydat do prowadzenia meczów wyższej rangi. Mecz w Białymstoku będzie jego debitem w fazie ligowej i dziewiątym w rozgrywkach klubowych UEFA. Z kolei za system VAR będą odpowiadali arbitrzy z Holandii.

Nad przebiegiem zawodów czuwać będzie Cuneyt Cakir z Turcji, delegowany przez UEFA jako obserwator spotkania. Cakir to doświadczony, były sędzia finału Ligi Mistrzów (2015) i półfinałów Mistrzostw Świata, który ma za zadanie ocenić macedońskiego arbitra, udzielić mu rad i wskazać ewentualne błędy.

Gdzie to zobaczyć?

Faworyt jest jeden, ale Jagiellonia musi zagrać na swoim najwyższym poziomie, aby wrócić do serii zwycięstw i uniknąć sensacji. Trener Siemieniec wierzy, że dobra gra połączy się z dobrym wynikiem.

Mecz Jagiellonia Białystok – Hamrun Spartans FC odbędzie się w czwartek, 2 października, o godzinie 18:45 na Chorten Arenie. Transmisja dostępna będzie na kanałach Polsat Sport 2, Polsat Sport Premium 2 oraz w serwisie Polsat Box Go. Czy Jagiellonia powinna zaryzykować i od początku zagrać ultraofensywnie, czy jednak skupić się na cierpliwym ataku pozycyjnym?

Przemysław Sarosiek

Aktualizacja: 01/10/2025 19:30
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do