Reklama

Sąd pracy rozstrzygnie wysokość zarobków Tadeusza Truskolaskiego

Bardzo możliwe, że jeszcze w grudniu tego roku sąd pracy rozpozna pozew, który wpłynął od prezydenta Białegostoku. Chodzi o obniżenie wysokości wynagrodzenia, o czym zdecydowali na początku października radni z PiS. Co ciekawe, pozwanym jest urząd miasta, którym kieruje Tadeusz Truskolaski.

Sytuacja jest kuriozalna, ponieważ zgodnie z prawem, prezydent Białegostoku do sądu pracy musiał pozwać urząd, za którego funkcjonowanie sam odpowiada. Okazuje się, że choć to Rada Miasta zdecydowała o obniżeniu wysokości wynagrodzenia, to w takiej sytuacji nie można pozwać radnych, ani organu jakim jest Rada Miasta, ponieważ to nie Rada Miasta jest pracodawcą. Dlatego, iż zatrudniającym jest urząd miejski jako instytucja, Tadeusz Truskolaski będzie się sądził z własnym urzędem, którym kieruje. Dodamy w tym miejscu – dla jasności sytuacji – że choć zatrudniającym jest urząd miejski, to wysokość zarobków prezydenta ustalają radni. Ale skoro żyjemy w Polsce, dziwić się można mniej, bo takie paradoksy w przestrzeni publicznej pojawiać się pewnie będą jeszcze wiele razy.

Prezydent w swoim pozwie wskazuje, że pensja została mu obniżona bez wyraźnych argumentów ku temu. Mimo, że radni wskazywali na nieudzielenie absolutorium, na brak wykonanych inwestycji oraz liczne nieobecności, a także trudności w dostępie mieszkańców do gabinetu prezydenta miasta, Tadeusz Truskolaski uważa, że decyzja radnych o obniżeniu wynagrodzenia o 3,8 tys. zł brutto, była decyzją wyłącznie polityczną, bez argumentacji merytorycznej.

Tadeusz Truskolaski próbował już szansy na przywrócenie poprzedniego wynagrodzenia u wojewody podlaskiego. Liczył, że w trybie nadzorczym uchyli on uchwałę radnych Rady Miasta z dnia 5 października, która określiła nową wysokość zarobków z datą od 1 listopada 2016 roku. Jednak wojewoda nie dopatrzył się żadnych uchybień, nie dopatrzył się również rażącego naruszenia prawa. Nie było zatem już innego wyjścia, jak tylko skierowanie sprawy do sądu pracy.

Z naszych informacji wynika, że Tadeusz Truskolaski wniósł do sądu pozew wraz z wnioskiem o zabezpieczenie powództwa. Chodziło mu o to, żeby do czasu rozstrzygnięcia sporu, uchwała nie podlegała wykonaniu, co również oznaczałoby, że w tym czasie otrzymywałby wynagrodzenie tej samej wysokości, co przed decyzją o obniżce. Jak dotąd nie ma jeszcze prawomocnego orzeczenia o zabezpieczeniu powództwa. Najprawdopodobniej o tym, czy Rada Miasta zgodnie z prawem obniżyła zarobki prezydentowi, sąd pracy rozstrzygnie jeszcze w tym roku.

(Cezarion/ Foto: BI-Foto)

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2016-11-22 11:29:45

    A ile zarabia poza urzędem?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2016-11-22 12:40:01

    radni powinni obniżyć pensję do najniższej krajowej tak jak zarabia większość Polaków

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2016-11-22 12:42:43

    tyle ile zarabia profesor - ma prawo. I tak jako prezydent do tej pory zarabiał żenująco mało. I dobrze, że się odwołuje

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2016-11-22 12:44:01

    radni to sobie powinni obniżyć

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2016-11-22 13:52:01

    Kilkaset tysięcy rocznie ma i jeszcze płacze że trzy tysiące mu odjęli z pensji.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2016-11-22 18:35:56

    a jaki z niego profesor, jeszcze kawał drogi do prefesora

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2016-11-22 22:55:43

    też bym poszedł do sądu!!!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2016-11-23 09:23:53

    Przecież on nie zasługuje na złamanego grosza. Czy wy jesteście ślepi - nasze miasta cofa się względem np Lublina czy Olsztyna. Już nie mówię o Wrocławiu czy Gdański to te miasta są poza naszym zasięgiem jeśli chodzi o inwestycje. Najwyższe bezrobocie wśród miast wojewódzkich, najmniej firm, brak lotniska. Powinni iść do sądu i kazać mu zwracać pieniądze z odsetkami za jego podróże służbowe z których przez 8 lat ani jeden inwestor nie zawitał do naszego miasta. I dla tego buraka jeszcze mało!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do