Reklama

Spece MPECe, czyli dlaczego osiedle Sienkiewicza myje się w zimnej wodzie



Osiedle Sienkiewicza. Na drzwiach okolicznych bloków pojawiła się krótka informacja. W dniu 16 września nie będzie ciepłej wody. Potem zadziało się jak w Radiu Erewań.

Pamiętacie taki dowcip? "Słuchacze pytają: Czy to prawda, że na Placu Czerwonym rozdają samochody? Radio Erewań odpowiada: tak, to prawda, ale nie samochody, tylko rowery, nie na Placu Czerwonym, tylko w okolicach dworca warszawskiego i nie rozdają, tylko kradną.".

Na białostockim osiedlu Sienkiewicza, czyli przy ulicach Fabrycznej, Ciepłej i Nowogrodzkiej od 8 do 18 miało nie być ciepłej wody w związku z pracami konserwacyjnymi, jakie MPEC przeprowadza na infrastrukturze ciepłowniczej. Cóż, norma, życie... Tuż po 8 rano okazało się jednak, że nie tylko ciepłej wody nie ma. Nie było żadnej. Taka sytuacja utrzymywała się do okolic godziny 17, kiedy woda - zimna - wróciła do kranów. Powodu do radości jednak nie było, bowiem...

Pozwoliliśmy sobie odpytać o stan rzeczy jednego z robotników pracujących przy wiodących na osiedle rurach. Prosił o anonimowość, ale dosyć wyraźnie zasugerował nam, co się stało. Okazało się, że spece MPECe pomylili rury. Zamiast tej, która doprowadza wodę ciepłą, rozgrzebali tę od zimnej. Stąd brak wody w ogóle. Co rozgrzebali, to udało się jakoś załatać i zimna woda już jest. Manipulacja przy zimnej nie zmieniła jednak zupełnie stanu rur z wodą ciepłą. A więc planowany brak ciepłej wody do godziny 18 dzisiaj, przeciągnie się do godziny 20 jutro.

Nie, żebyśmy byli zdziwieni. Spece MPECe. Ze swojej strony podpowiadamy, że nie ma jeszcze mrozów, a temperatura w nocy nie spada poniżej zera. Może w takiej - kryzysowej - sytuacji wypadałoby dać pracownikom dodatek za pracę w nocy i ogarnąć temat do rana. Ale - jak znamy życie - zakładamy, że to akurat odpowiedzialnym za zaistniałą sytuację do głowy nie przyszło. Pewnie też nie mieszkają na osiedlu Sienkiewicza...

(Mateusz Kos)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do