Stara grusza, tomograf i Politechnika. Czy ta historia uratuje białostockie drzewa?

Wszystko wskazuje na to, że ocaleje stara grusza przy domach studenta Politechniki Białostockiej. Przy udziale studentów uczelni wykonane zostało badanie tomografem, które miało wykazać czy drzewo jest zdrowe i nie będzie zagrożeniem dla planowanej budowy Strefy Rekreacyjnej Studenta. Jak się okazało 50-letniej gruszy nic nie dolega i nie potrzeby jej wycinki. Badania dokonał Jędrzej Grygoruk z Departamentu Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego w Białymstoku.

O diagnozę co z tą gruszą wystąpili nauczyciele akademiccy z kierunku architektura krajobrazu na Wydziale Budownictwa i Nauk o Środowisku Politechniki Białostockiej. 

Badanie nie było skomplikowane. Najpierw trzeba było drzewo starannie opukać, a potem podłączyć do niego tomograf akustyczny. Na sam koniec dane zostały podane analizie specjalistycznego oprogramowania komputerowego, który zbadało 12 punktów tomografii pnia drzewa. Przy okazji badania skorzystali też obecni przy nim studenci, którym specjalista objaśnił, w jaki sposób uzyskać tak szczegółowy obraz drzewa za pomocą nowoczesnej aparatury technicznej. Potem zademonstrował jak zakładać odpowiedni czujniki i jak dokonać pomiaru. 

Nauczyciele akademiccy zaprosili studentów do udziału w badaniu nie do końca zdradzając, na czym będzie polegało. I udało się – studenci byli zachwyceni możliwościami, jakie stwarza im największa w północno-wschodniej Polsce uczelnia techniczna. Najbardziej aktywni otrzymali miód z Białostockiej Pasieki Miejskiej.

Politechnika Białostocka realizuje strategię na rzecz zrównoważonego rozwoju Moja Zielona Politechnika. Działania realizowane do 2035 roku zostały zaprojektowane w odpowiedzi na globalne wyzwania współczesnego świata, do których należą zmiany klimatyczne, zanieczyszczenie powietrza, gleby i wody, postępujący ubytek zasobów przyrody, a także zanik różnorodności biologicznej.

Specjaliści w tej dziedzinie niewątpliwie przydadzą się w Białymstoku tak jak i częstsze badania wykonywane przez miejskich urzędników. Może to powstrzyma prezydenta Tadeusza Truskolaskiego i jego ekipę przed manią wycinania drzew w Białymstoku. Działalność magistratu na przestrzeni wielu lat doprowadziła miasto do istnej betonozy widocznej zwłaszcza na Rynku Kościuszki, gdzie miejsce zieleni i drzew zajęły nieskalane pola granitu, betonu i innych kamiennych przestrzeni.  

Przemysław Sarosiek