
Widok pojazdu Straży Granicznej ścigającego jakiś inny pojazd szczególnie na południu województwa podlaskiego już chyba nikogo nie dziwi. Od dłuższego czasu to stały element ochrony polskiej granicy państwowej. Minionej doby niedaleko Narewki też można było zobaczyć taki widok.
Nie wszyscy mają świadomość zagrożeń, jakie niosą za sobą nielegalni migranci i pomagający im przemytnicy ludzi lub kurierzy. I nie chodzi nawet o to, że wśród osób przedzierających się nielegalnie z Białorusi do Polski osób mogą znajdować się jednostki niebezpieczne lub wręcz przestępcy ścigani prawem w swoich własnych krajach, ale trzeba mieć świadomość, że ich główny cel, którym niezmiennie jest przedostanie się do Niemiec, może stanowić zagrożenie dla zwykłych mieszkańców naszego regionu. Co szczególnie widać na południu województwa podlaskiego.
Przemytnicy ludzi i kurierzy stwarzają spore niebezpieczeństwo dla okolicznych mieszkańców. Kiedy odbierają cudzoziemców, jakim udało się przekroczyć nielegalnie granicę polsko – białoruską, pędzą lokalnymi drogami z nielegalnymi migrantami na pokładzie, nie zważając na niczyje bezpieczeństwo, nawet swoje własne. Pościgi patroli Straży Granicznej za takimi samochodami to już stały praktycznie element służby na granicy polsko – białoruskiej. Minionej doby Straż Graniczna znów musiała ścigać przemytników ludzi.
„W dn. 16.06 do Polski próbowało nielegalnie przedostać się z Białorusi 93 os. m. in. ob. Sri Lanki i Etiopii, w tym 16 os. na widok polskich patroli zawróciło na Białoruś. #PSGPłaska 13 os. (6 ob. Konga, 3 ob. Mali, 2 ob. Senegalu, 2 ob. Sudanu) przeprawiło się przez #Wolkuszanka. Za pomocnictwo zatrzymano 4 os. #PSGNarewka ob. Kirgistanu przyjechał po odbiór 5 ob. Indii, po pościgu ob. Afganistanu przewoził 2 ob. Afganistanu, ob. Polski przyjechał po odbiór 4 ob. Palestyny i 2 ob. Syrii. #PSGAugustów ob. Tadżykistanu przewoził 2 ob. Kongo i ob. Kamerunu” – poinformowała Straż Graniczna w komunikacie z minionej doby.
Kolejny raz musimy przypomnieć, że fakt, iż cudzoziemcy znajdujący się po białoruskiej stronie granicy, sami wycofują się w głąb państwa, na którego terenie przebywają, już na sam widok polskich patroli, świadczy o tym, że nie mieli nigdy w planach szukania pomocy w Polsce. Bo wnioski o ochronę międzynarodową można złożyć wyłącznie do Straży Granicznej.
(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Straż Graniczna)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie