
Wielu studentów wykorzystuje przerwę wakacyjną na podreperowanie swojego budżetu, często decydując się na prace sezonowe. Najpopularniejszą formą zatrudnienia, jaką oferują pracodawcy, są umowy cywilnoprawne, czyli umowy zlecenia lub umowy o dzieło. Rzadziej studenci mogą liczyć na umowę o pracę. Niezależnie od rodzaju podpisanej umowy, pracownik lub zleceniobiorca może korzystać z różnych świadczeń. Kluczowym warunkiem jest jednak to, aby były za niego odprowadzane składki na ubezpieczenia społeczne, w tym na ubezpieczenie chorobowe. Warto zawsze sprawdzić, czy pracodawca dopełnia tego obowiązku, ponieważ to właśnie składki gwarantują dostęp do świadczeń w razie potrzeby.
Gdy student podejmuje pracę na podstawie umowy o pracę, zawsze wiąże się to z obowiązkiem odprowadzania pełnych składek. Nawet jeśli student ma mniej niż 26 lat, podlega on obowiązkowym ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu, wypadkowemu i zdrowotnemu. To pracodawca ma obowiązek opłacać za niego wszystkie te składki na ubezpieczenia społeczne oraz na ubezpieczenie zdrowotne.
Umowa o pracę niesie ze sobą szereg przywilejów, których nie mają osoby zatrudnione na umowę zlecenia. Pracownik na etacie ma między innymi prawo do:
Opłacanie składek na ubezpieczenia społeczne gwarantuje wiele korzyści, takich jak prawo do świadczeń pieniężnych między innymi w razie choroby czy macierzyństwa. To daje studentom, którzy decydują się na tę formę zatrudnienia, znacznie większe poczucie bezpieczeństwa socjalnego.
Opłacanie składek na ubezpieczenia społeczne, które są obowiązkowe przy umowie o pracę, przekłada się na szereg istotnych świadczeń i zabezpieczeń. Każdy rodzaj ubezpieczenia ma swoje konkretne przeznaczenie:
Te ubezpieczenia tworzą kompleksową siatkę bezpieczeństwa socjalnego, chroniąc przed różnymi nieprzewidzianymi sytuacjami życiowymi.
Zasadniczo, niezależnie od tego, czy jesteś studentem, czy nie, od umowy o dzieło nie odprowadza się żadnych składek na ubezpieczenia społeczne ani zdrowotne. Choć z tego powodu wynagrodzenie "na rękę" jest zazwyczaj wyższe, to podpisując taką umowę, nie masz ubezpieczenia ani prawa do świadczeń, a okres pracy na umowę o dzieło nie jest wliczany do stażu emerytalnego.
Istnieje jednak kluczowy wyjątek, o którym warto pamiętać. Jeśli student (lub jakakolwiek inna osoba) wykonuje umowę o dzieło na rzecz firmy, w której jest zatrudniony na umowę o pracę, albo gdy zawrze umowę o dzieło z innym podmiotem, ale jej rezultaty są wykorzystywane na rzecz jego pracodawcy, to pracodawca będzie miał obowiązek opłacić od tej umowy o dzieło wszystkie składki na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne. W takich sytuacjach umowa o dzieło jest traktowana jak umowa o pracę w kontekście składek.
To ważna informacja, by być świadomym swoich praw i obowiązków przy wyborze formy zatrudnienia.
Podczas wakacji studenci najczęściej podejmują pracę sezonową na podstawie umowy zlecenia. To popularne rozwiązanie ze względu na jego specyfikę ubezpieczeniową.
Kluczową kwestią jest to, że studenci do ukończenia 26. roku życia, pracujący na podstawie umowy zlecenia, nie są obejmowani ubezpieczeniami społecznymi ani zdrowotnymi. Dzieje się tak zarówno w trybie obowiązkowym, jak i dobrowolnym. Warunkiem jest utrzymanie statusu studenta przez cały okres trwania umowy zlecenia.
Warto jednak pamiętać, że to zwolnienie z ubezpieczeń nie dotyczy uczestników studiów doktoranckich oraz studiów podyplomowych, nawet jeśli nie ukończyli 26 lat. Osoby te, zatrudnione na umowę zlecenia, podlegają obowiązkowym ubezpieczeniom.
Głównym plusem umowy zlecenia dla studenta jest wyższe wynagrodzenie "na rękę", wynikające z braku potrąceń na składki. Dla pracodawcy oznacza to z kolei mniejsze koszty zatrudnienia.
Niestety, medal ma dwie strony. Głównym minusem pracy na umowę zlecenia bez składek jest brak ubezpieczenia. Oznacza to, że student nie ma dostępu do świadczeń takich jak zasiłek chorobowy, świadczenia zdrowotne z ZUS czy prawa do świadczeń w razie wypadku przy pracy (chyba że opłaca dobrowolne ubezpieczenie zdrowotne z innego tytułu). Ważne jest, aby studenci byli świadomi tych konsekwencji, decydując się na tę formę zatrudnienia.
Dla studentów, którzy ukończyli 26. rok życia i pracują na umowę zlecenia, sytuacja ubezpieczeniowa wygląda inaczej. Jeśli umowa zlecenia jest ich jedynym tytułem do ubezpieczeń społecznych, podlegają oni obowiązkowo następującym ubezpieczeniom:
W przypadku studentów powyżej 26. roku życia zatrudnionych na umowę zlecenia, ubezpieczenie chorobowe jest dobrowolne. Aby być nim objętym, zleceniobiorca, czyli student, musi samodzielnie zgłosić zleceniodawcy chęć przystąpienia do tego ubezpieczenia.
Jeśli student zdecyduje się na objęcie ubezpieczeniem chorobowym, zyskuje prawo do ważnych świadczeń, takich jak:
Ważne jest, by pamiętać, że do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego można przystąpić wyłącznie, jeśli podlega się obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym (emerytalnemu, rentowemu oraz wypadkowemu). Objecie ubezpieczeniem chorobowym następuje od dnia wskazanego we wniosku, pod warunkiem, że zgłoszenie do obowiązkowych ubezpieczeń emerytalnego i rentowych zostanie złożone w terminie siedmiu dni od dnia rozpoczęcia wykonywania umowy zlecenia. To kluczowa różnica w stosunku do młodszych studentów i warto o niej pamiętać, planując pracę wakacyjną.
(PW)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie