Reklama

Superliga: Dojlidy poległy z faworytem

Nie poradzili sobie tenisiści stołowi Dojlid w meczu z wicemistrzem kraju - Dekorglassem Działdowo. Ekipie białostockiej nie pomógł nawet atut własnej hali i wsparcie kibiców: po zaciętej walce ulegli gościom z Działdowa 1:3.

Pech białostoczan zaczął się już w pierwszym pojedynku. "Wandżi" prowadził już 1:0 w setach z Patrykiem Chojnowskim i w drugim secie miał piłeczkę setową. Niestety zmarnował ją i przegrał seta 11:13. Rywal wyrównał stan pojedynku i w tie-breaku wykazał zimną krew ogrywając reprezenta Polski 2:3.

W drugiej grze Aleksander Chanin nie miał nic do powiedzenia w grze z siódmą rakietą w klasyfikacjach światowych gładko przegrywając 0:3.

Dopiero w trzecim pojedynku kibice mogli zobaczyć pierwszą wygraną zawodnika Dojlid. Wprawdzie po dwóch setach prowadził lider indywidualnego rankingu Superligi Jiri Vrablik, ale kolejne trzy sety były już popisem Płatonowa, który opanował nerwy i wywalczył honorowy punkt.

W czwartej grze "Wandżi" miał walczyć z dużo wyżej notowanyn Wongiem i - by Dojlidy miały szansę na sukces - musiałby wygrać. I przyznać trzeba, że był tego blisko. W pierwszym secie "Wandżi" miał 5 piłek setowych i ostatecznie przrgrał 17:19. W drugim też białostoczanin prowadził, ale nie wykorzystał piłki setowej i górą był zawodnik Dekorglassu wygrywając 13:11.

Dojlidy Białystok - Dekorglass Działdowo 1:3
Wang Zeng Yi - Patryk Chojnowski 2:3 (11:8, 11:13, 6:11, 12:10, 9:11)
Aleksander Khanin - Wong Chun Ting 0:3 (8:11, 7:11, 6:11)
Paweł Platonow - Jiri Vrablik 3:2 (8:11, 10:12, 11:4, 12:10, 11:8)
Wang Zeng Yi - Wong Chun Tingze 0:2 (17:19, 11:13).

(PS/ Foto: pixabay.com/ table-tennis)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do