Reklama

Świadkowie Jehowy nie łamią prawa



Wizyty Świadków Jehowy na pewno nie można podciągnąć pod stalking. Być może dla niektórych osób to nagabywanie jest męczące, ale niestety nie za wiele da się z tym zrobić. Muszą wystarczyć klasyczne metody odmawiania.

Wczoraj podawaliśmy informację o tym, że Pan Andrzej Sawicki ma dość natręctwa Świadków Jehowy. Narzekał, że przychodzą do niego do domu lub wrzucają do skrzynki na listy swoje broszurki. Mówił nawet o doniesieniu na policję w tej sprawie i założeniu sprawy o stalking. Niestety nie mamy dla Pana Andrzeja dobrych wieści, ponieważ z informacji stróżów prawa wynika, że takie działanie to nie przestępstwo.

- Nękanie przez Świadków Jehowy to nie stalking – tłumaczy Kamil Sorko z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. – Stalking występuje wówczas, jeśli nękanie odbywa się za pomocą środków technicznych, jak np. telefon i sms-y. Ponadto, gdyby była to wyłącznie jedna i ta sama osoba, której wyraźnie komunikowano, że nie życzymy sobie takiego kontaktu, to policja być może mogłaby wszcząć postępowanie. Jeśli zaś nachodzą domowników różne osoby za każdym razem, nie dochodzi do łamania przepisów prawa.

W tej sytuacji policja radzi odmawiać wizyt oraz broszurek, jeśli ktoś ich sobie nie życzy. Pan Andrzej będzie musiał uzbroić się w cierpliwość lub wymyślić sposób, by niechcianym gościom wyraźnie dać do zrozumienia, że w jego domu nie są mile widziani.

Cezarion/ Foto: Flickr.com/ James Ball
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Halina - niezalogowany 2024-01-29 22:56:44

    Moja sąsiadkę, starszą , schorowaną kobietę nękają telefonicznie Swiadkowie Jehowy, szczególnie jedna z nich jest bardzo natrętna. Sąsiadka nie wytrzymuje już psychicznie. I z tym nic nie można zrobić?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do