Reklama

Święto ważne i ważniejsze

Wczoraj wybrałam się na ulice naszego kochanego miasta pozaczepiać ludzi. Pytałam ich, które święto jest ważniejsze: 1 czy może 3 maja. To co usłyszałam czasami nie mieściło mi się w głowie. Najgorzej zaś było, kiedy wypowiadał się kwiat naszej młodzieży, która ma mnie utrzymać na starość. W związku z powyższym idę od jutra szukać ubezpieczenia, bo nic z tego nie będzie.

Nie mam pojęcia czego obecnie uczą w szkołach, o studiach nawet nie wspomnę. I szczerze mówiąc boję się nawet o to zapytać. Miałam okazję porozmawiać z dwiema osobami, które studiują o zgrozo historię. Jedna zastanawiała się czy przypadkiem to nie pierwszego maja obchodzimy dzień Konstytucji 3 Maja. Druga z kolei w ogóle nie wiedziała co świętujemy 1 maja. Strach pytać w tej sytuacji o te daty ludzi z medyka, a nie daj Boże z jakichś technicznych kierunków. Poniatowski w grobie się przewraca.

Właściwie większość osób powiedziała mi, że ważniejsze jest święto 3 maja, ale dlaczego? To już było znacznie trudniejsze. Najczęściej słyszałam: „Bo tak”, „W szkole coś mówili, że to ważne”, „W sumie to nie wiem”, „1 maja to chyba coś z Rosją”. Pojawiały się jeszcze kwiatki, że 1 – go maja możemy świętować największą klęskę Polaków, ale jaką też już nie dało się ustalić. Ogólnie poziom wiedzy w tym temacie oceniam na gorzej niż niedostateczny. Powiem szczerze. Ucierpiała moja psychika i wiara w młode pokolenie. I w tym przypadku to już nawet Święty Boże nie pomoże.

Tak sobie pomyślałam później. Jak ci krzykacze z łysymi głowami wypadliby w takim teście? Czy oni wiedzą więcej niż ludzie, którzy w jakiś sposób musieli pokończyć szkoły średnie, zdać egzaminy i dostać się na studia? A może to nie jest kwestia wiedzy? A jeśli nie wiedzy, to czego? Ja rozumiem, gdybym pytała o datę bitwy pod Chocimiem, albo chociaż nawet pod Grunwaldem. Ale pytałam o daty, o których co roku mówi cała Polska, we wszystkich mediach!

Przy okazji dowiedziałam się, że Litwa, ani Słowacja nie są zrzeszone w Unii Europejskiej, że graniczymy ze Szwecją, Węgrami, Austrią, Łotwą i Bułgarią. Tylko jedna osoba wiedziała, że mamy kawałek wspólnej granicy z Rosją. Według niektórych Ukraina też jest w Unii, Białoruś się właśnie o to stara. Ale nikt, absolutnie nikt nie wiedział, że jutro będziemy świętować między innymi 10 rocznicę wstąpienia Polski do UE. Za to wszyscy, co do jednej osoby wiedzieli, że spot telewizyjny kosztował 7 baniek. Ale czego dotyczył, to już nikt nic nie wiedział. Bulwers był, a jakże. Unia to zło! Ale kilka osób powiedziało, że zaraz po studiach pojedzie do tej złej Unii szukać pracy, bo w Polsce nie ma żadnych perspektyw. Zrozum rozum!? Sorry, to ponad moje możliwości intelektualne.

I tak na koniec powiem Wam, że tylko jeden człowiek, nieco starszy wiekiem, nie próbował wchodzić w głęboką polemikę i błyskać wiedzą. On nie miał oporów by na pytanie: Które święto jest ważniejsze 1 czy 3 maja” odpowiedzieć: „Pani ja nietutejszy, ja z Sokółki”.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Flickr.com/ b1mbo)
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Piotr - niezalogowany 2015-08-11 20:37:30

    szczerze mówiąc to rocznica wstapienia do UE to żaden powód do świętowania. najwyżej upamiętnienia

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do