Sylwester będzie mroźny. Nowy Rok: Podlasie liże rany po ataku zimy i szykuje się na śnieżyce i -17°C

Mieszkańcy województwa podlaskiego żegnają rok 2025 w zimowych warunkach atmosferycznych. Po dramatycznym wtorku, który przyniósł paraliż komunikacyjny i tragiczny wypadek na trasie S8, synoptycy IMGW wydali kolejne ostrzeżenia. Tym razem głównym zagrożeniem nie będą śnieżyce, a arktyczne powietrze, które zetnie region silnym mrozem akurat w noc sylwestrową. Nowy Rok przywita nas siarczystym mrozem, śniegiem, a miejscami mogą się pojawić także potężne śnieżyce. Takie jak ta, która sparaliżowała w nocy z 30 na 31 grudnia okolice Ostródy, gdzie ponad 1000 aut czekało wiele godzin w potężnym korku wywołanym zaspami i burzą śnieżną.

Wtorek, 30 grudnia, zapisał się jako jeden z najtrudniejszych dni w regionie w całym 2025 roku. Gwałtowny atak zimy, połączony z silnym wiatrem (w porywach do 60 km/h) oraz intensywnymi opadami śniegu i krupy śnieżnej, doprowadził do setek niebezpiecznych zdarzeń. Podlaska policja poinformowała, że w ciągu doby odnotowano aż 56 kolizji i 2 wypadki drogowe. 

Najtragiczniejsze zdarzenie miało miejsce rano na drodze ekspresowej S8 w okolicach Złotorii. W wyniku zderzenia samochodu osobowego z ciężarówką, która wpadła w poślizg, śmierć poniosła 45-letnia kobieta, a trzy osoby zostały ranne. Przez wiele godzin trasa w kierunku Białegostoku była zablokowana. Równolegle północno-zachodnia część województwa, w tym powiaty kolneński i łomżyński, zmagała się z zawiejami, które ograniczały widoczność niemal do zera. W samej Łomży ciężarówki nie mogły pokonać oblodzonych wzniesień, co doprowadziło do paraliżu miasta.

Sytuacja w Podlaskiem to tylko fragment większego paraliżu, który dotknął całą Polskę. Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Marcin Kierwiński poinformował po posiedzeniu rządowego sztabu kryzysowego, że służby w całym kraju odnotowały blisko 600 interwencji związanych z pogodą. Najtrudniejsza sytuacja panuje na Warmii i Mazurach oraz na Mazowszu. W Mławie pokrywa śnieżna osiągnęła aż 57 cm, a w Olsztynie 45 cm. Choć zagrożenie hydrologiczne na północy kraju (Frombork, Elbląg) powoli ustępuje, rząd ostrzega: intensywne opady śniegu mogą powrócić jeszcze dzisiejszej nocy - także w regionie województwa podlaskiego. W trakcie nocy sylwestrowej mogą objąć teren całego Podlasia i pojawiać się także w czasie pierwszego dnia Nowego Roku. 

Dla tych, którzy planują spędzić sylwestrową noc „pod chmurką”, synoptycy nie mają dobrych wieści. IMGW wydał ostrzeżenie pierwszego stopnia o silnym mrozie dla wszystkich powiatów województwa podlaskiego. Mróz sięgający prawie -20 °C jest możliwy od godziny 23 aż do 4 rano. Temperatura odczuwalna może być znacznie niższa (nawet do około -25) z powodu wiatru (do 10-15 km/h).

Oznacza to, że przywitamy Nowy Rok 2026 w warunkach prawdziwej, mroźnej zimy. Służby apelują o szczególną ostrożność – przy tak niskich temperaturach mokre nawierzchnie dróg, które nie zostały jeszcze skutecznie odśnieżone, staną się śmiertelnie niebezpieczną pułapką. Ciężkie warunki mogą dotknąć zwłaszcza powiatów zambrowskiego, łomżyńskiego, kolneńskiego oraz miasta Łomża. 

Pierwszy dzień stycznia zapowiada się trochę spokojniej pod względem opadów niż rekordowy pod tym względem 30 grudnia. Nie znaczy to, że śnieg nie spadnie, a w połączeniu z wiatrem oraz mrozem może sprawić duże kłopoty kierowcom. Warto zatem planując podróże 1 stycznia wziąć pod uwagę trudniejsze warunki zimowe, słabiej odśnieżone i odlodzone drogi. 

Policja i Straż Pożarna przypominają o konieczności sprawdzania stanu technicznego pojazdów przed powrotami z sylwestrowych zabaw oraz o zachowaniu szczególnej czujności wobec osób bezdomnych i starszych, dla których nadchodząca mroźna noc może być zagrożeniem życia.

Mimo że miniona noc minęła policjantom spokojniej niż feralny wtorek, "Akcja Zima" trwa w najlepsze. Służby mundurowe oraz piaskarki pozostają w pełnej gotowości, by Nowy Rok rozpoczął się bezpiecznie.

Przemysław Sarosiek