Reklama

Szwagier przyniósł osadzonemu amfetaminę i ecstasy. Ukrył je w majtkach, wykrył je pies

Na kolejną próbę przemytu narkotyków na teren białostockiego aresztu nie trzeba było długo czekać. I tym razem w procederze przeszkodził pies specjalny "Niro". Taską informację otrzymaliśmy od Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Białymstoku.

Jak relacjonuje mjr Michał Zagłoba, w niedzielne przedpołudnie pies specjalny "Niro" zaznaczył obecność narkotyku u osoby ubiegającej się o widzenie ze skazanym, przebywającym w Areszcie Śledczym w Białymstoku. Odwiedzający odmówił poddania się szczegółowej kontroli. Chciał jak najszybciej opuścić jednostkę rezygnując z widzenia ze szwagrem. Tłumaczył funkcjonariuszom Służby Więziennej, że pies najprawdopodobniej zareagował na zapach kota, którego trzyma w domu.

- Wobec podejrzenia, że może mieć przy sobie narkotyki, funkcjonariusze podjęli decyzję o jego zatrzymaniu i przekazaniu funkcjonariuszom policji. Podczas kontroli przeprowadzonej w białostockim areszcie, policjanci znaleźli u osoby odwiedzającej narkotyki ukryte w bieliźnie, o łącznej wadze 15,81 grama - opowiada mjr Zagłoba. - Wedle analizy przeprowadzonej przez funkcjonariuszy SW, 10 gramów stanowiła amfetamina, a 5 gramów narkotyk ecstasy. Osoba odwiedzająca przekazana została funkcjonariuszom policji, którzy prowadzą w tej sprawie dalsze czynności.

Jak wyjaśnia przedstawiciel Służby Więziennej, jest to kolejna, zdecydowanie największa udaremniona próba przemytu narkotyków do Aresztu Śledczego w Białymstoku w przeciągu kilku miesięcy. Ostatnie, podobne zdarzenie, miało miejsce w połowie marca. Wówczas matka odwiedzająca syna w więzieniu próbowała przekazać mu 3,76 grama haszyszu.

(Oprac. P. Walczak / Foto: OISW w Białymstoku)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do