Reklama

Ten pies niejednemu przemytnikowi zalazł już za skórę



Biszkoptowy labrador Rocky ma na swoim koncie wykrycie już ponad 30 milionów sztuk przemycanych papierosów. Ten czworonożny funkcjonariusz to jeden z najbardziej doświadczonych psów w Izbie Celnej w Białymstoku.

Dziewięcioletni Rocky wraz ze swoją przewodniczką Beatą pełni służbę w na polsko - białoruskim przejściu granicznym w Bobrownikach. Pomógł w wykryciu półtora miliona paczek nielegalnych papierosów. Dla zobrazowania: to trzy tiry po brzegi wyładowane tytoniową kontrabandą.

Swój talent do wykrywania przemytu odziedziczył po doświadczonych przodkach. Jego ojciec o imieniu Koks z Izby Celnej w Katowicach to jeden z najlepszych czworonożnych specjalistów od wykrywania narkotyków w Polsce. W jego linii można też znaleźć pracującego kiedyś w krakowskiej izbie celnej Portosa – mistrza Europy w posłuszeństwie wśród psów służby celnej.

Rocky wraz ze swoją przewodniczką pracuje w systemie 12 - godzinnym. Często pełni służbę nocą, ale nie przeszkadza mu to w skuteczności. Ze względu na specyfikę pracy na przejściu granicznym najczęściej wykrywa papierosy ukryte w trudno dostępnych skrytkach samochodów osobowych i ciężarowych – m.in. w karoserii, skrzyni biegów, butlach na gaz czy w zbiornikach paliwa.

 


Co istotne, pies nie zawsze musi wskazywać przemyt drapaniem czy szczekaniem. Czasem  wystarczy, że Rocky swoim nietypowym zachowaniem zasugeruje, że coś jest nie tak. Wtedy zadaniem funkcjonariusza celnego jest dokładne przejrzenie pojazdu lub towaru.

Jak wspomina Beata, na służbie zdarzały się sytuacje ciekawe i niecodzienne ujawnienia: - Kiedyś Rocky podczas rewizji samochodu osobowego zainteresował się kilkoma naleśnikami pozostawionym na siedzeniu przez kierowcę. W pierwszej chwili pomyślałam, że to daje znać o sobie charakterystyczna cecha wszystkich labradorów – łakomstwo. Okazało się jednak, że w każdym z naleśników znajdowało się specyficzne nadzienie – paczka papierosów. Innym razem przemytnik zamaskował skrytkę z papierosami w bagażniku osobówki pajęczynami. Na pierwszy rzut oka stary, zabrudzony i od dłuższego czasu nie używany bagażnik nie zmylił jednak Rocky"ego, który bezbłędnie wskazał ukrytą tam kontrabandę.

Nagrodą za posłuszeństwo lub wykrycie kontrabandy jest dla niego aportowanie. Żywiołem Rocky"ego jest jednak woda, w której może spędzić godziny nurkując i pływając za aportem.

- Na widok jeziora, do którego zaraz wskoczy, staje się najszczęśliwszym psem na świecie – opowiada Beata. - Zapewne dają tu znać geny przodków współczesnych labradorów – kanadyjskich psów pomagających rybakom wyciągać sieci i ratować z wody rozbitków.

Oczywiście Rocky lubi także dobrze zjeść. Mimo że jest karmiony profesjonalną karmą, to kiedyś nieupilnowany skonsumował kilkugramową babkę ziemniaczaną, przygotowaną przez mamę Beaty i pozostawioną na stole do wystygnięcia.

Jednak o kondycję Rocky"ego nie trzeba się obawiać. Codzienne, nawet 10 - cio kilometrowe spacery oraz zabawa, która jest jednocześnie elementem szkolenia, sprawiają, że ten czworonożny bohater jest świetnie przygotowany do pracy i nie ma problemów ze zdrowiem.

Psy w służbie celnej mieszkają razem ze swoimi opiekunami. Beata podkreśla, że bycie przewodnikiem psa służbowego jest bardzo dużym wyzwaniem, ale też niesamowitym przywilejem: - Pies jest ze mną wszędzie. Razem pracujemy, razem wyjeżdżamy na wakacje, czy na szkolenia służbowe. On jest cały czas blisko mnie. W pracy jest partnerem, na którym mogę zawsze polegać. W domu jest po prostu moim przyjacielem.

Rocky to także świetny nauczyciel – u jego boku doświadczenie w walce z przemytem nabywają pozostałe trzy młodsze psy pracujące z celnikami w Bobrownikach.

W Izbie Celnej w Białymstoku obecnie pracuje 16 psów służbowych – siedem labradorów, sześć owczarków belgijskich, dwa owczarki niemieckie oraz jeden chesapeake bay retriever. Piętnaście z nich to specjaliści od wykrywania wyrobów tytoniowych. Jeden wspomaga celników w walce z przestępczością narkotykową.

W zeszłym roku dzięki niezawodnemu węchowi czworonożnych funkcjonariuszy podlascy celnicy przechwycili blisko milion paczek papierosów pochodzących z przemytu, ponad 11 ton nielegalnego tytoniu oraz narkotyki – amfetaminę, metamfetaminę, tabletki ecstasy oraz marihuanę.

(Oprac. Wolf / Foto i źródło: Izba Celna w Białymstoku)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do