Reklama

To nowy budynek PKS. Trzeba jeszcze tylko podłączyć prąd

Bardzo możliwie, że jeszcze dziś uda się podłączyć prąd do nowego, choć tymczasowego budynku dworca PKS. Przez najbliższe miesiące w tych kontenerach pasażerowie kupią bilety lub dowiedzą się o kursach autobusów. Tymczasem stary budynek dworca wciąż stoi.

To ten piętrowy budynek widoczny na zdjęciu powyżej, złożony z kontenerów, posłuży za budynek dworca PKS przez najbliższe pół roku. Być może posłuży nieco dłużej. Wszystko przez opóźnienia związane z rozbiórką starego dworca. Pierwotnie prace miały się rozpocząć jeszcze w październiku tego roku. Aktualnie jest grudzień, a decyzja o pozwoleniu na rozbiórkę wciąż nie dotarła do władz spółki PKS Białystok. W związku z tym nie ma jak rozpocząć prac, choć właśnie zaczęła się zima. A wiadomo, że to najgorszy okres na rozpoczynanie prac budowlanych.

- Jeżeli okaże się, że zima nie będzie zbyt mroźna, to nadgonimy ten czas. Ale jeśli okaże się, że zima będzie mroźna i ten miesiąc, czy półtora miesiąca – to nie jest duże – opóźnienie, to dopuszczamy możliwość, że jakiś niewielki poślizg może się zdarzyć w oddaniu nowego obiektu – powiedział prezes PKS Białystok, Cezary Sieradzki.

Nowy budynek dworca na parterze będzie dostępny dla pasażerów, w której to części kupią bilety oraz zasięgną informacji o odjazdach, przyjazdach, możliwościach przesiadek w autobusach komunikacji dalekobieżnej. Tam również znajdą się toalety, a także zaplecze socjalne dla osób pracujących w kasach lub informacji. Natomiast górna część kontenerów będzie zarezerwowana dla pracowników, głównie kierowców. Tam znajdą się zaplecza socjalne, miejsce do odpoczynku oraz innych czynności, które kierowca musi wykonać po zakończeniu lub przed rozpoczęciem kursu.

Rozbiórki starego dworca nie można rozpocząć, bo jeszcze wczoraj prezes PKS Białystok mówił, że decyzji z urzędu miejskiego o pozwoleniu na rozbiórkę wciąż nie ma. Ale spodziewana jest lada chwila. To samo mówił zresztą jeszcze miesiąc temu. Wówczas też decyzja miała pojawić się lada chwila. A sprawa wygląda tak, że inwestor, który musi wejść na teren budowy, ogrodzić ją, rozebrać budynek i postawić nowy, powinien zakończyć całość inwestycji do końca czerwca 2017 roku. To bardzo mało czasu, bo zaledwie pół roku na całość wszystkich prac.

- Więcej odnośnie tego ostatecznego terminu będę mógł powiedzieć na wiosnę, kiedy będzie wiadomo jak bardzo zaawansowane są prace. Ja bym tego wszystkiego czarno nie widział, choć opóźnienia mogą być – dodawał prezes Sieradzki.

W tej chwili do nowego, tymczasowego budynku dworca PKS Białystok, trzeba jak najszybciej doprowadzić prąd, którego jeszcze w nim nie ma. Wówczas można przenieść niezbędne urządzenia i meble oraz pracowników, którzy zapewnią obsługę pasażerską. Władze spółki PKS Białystok zapewniają, że choć budynek obecnie reprezentacyjnie nie wygląda, to spełni swoje zadanie i nikt z pasażerów nie powinien mieć powodów do narzekania.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska)

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2016-12-15 11:23:03

    No cóż, żeby kiedyś mogło być lepiej, musi być chwilowo trochę gorzej :)

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2016-12-15 21:46:56

    Chwilowo gorzej? hahaha żart to jest chyba żart, ale lepsze to niż nic...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do