Reklama

U nas pomniki papieża, w Szkocji pomniki kota


W zeszłym miesiącu w szkockim mieście St. Andrews odkryto pomnik lokalnego kociego celebryty, Haimisha McHamisha. Kosztował - bagatela - 8000 dolarów!

Czternastoletni ryży dachowiec od wielu lat przemierza pysznie miasteczko. Ma co prawda właścicielkę, jednak upodobał sobie życie nomady. Nigdzie nie zagrzeje miejsca, a miasteczko traktuje jak swoje własne obejście, nikogo nie pytając o zgodę na przechadzkę, czy nocleg. Zwierzę jest jednak na tyle przyjacielskie i sympatyczne, że w ciągu rzeczonych kilku lat stało się lokalną maskotką. Stąd pomysł, by w jakiś sposób Haimisha unieśmiertelnić.

Fanka Haimisha nazwiskiem Flora Selwyn postanowiła zorganizować fundusz, na który trafiałyby pieniądze przeznaczone na koci pomnik. Ku jej zaskoczeniu, mieszkańcy St. Andrews niemal z wywieszonymi językami (czy raczej portfelami) przybiegli, by dołożyć do szczytnego celu swoją cegiełkę. Wkrótce okazało się, że pieniędzy zebrano wystarczająco, by pomnik Haimisha prezentował się naprawdę godnie. I tak oto kot będzie nieśmiertelny. A zarobił na to robiąc, to co każdy dachowiec. Szwendając się.

(źródło: Huffington Post/Mateusz Kos)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do