Reklama

Uprowadzone barchany vol.2

Blisko pół roku temu informowaliśmy o kradzieży bielizny na osiedlu Dziesięciny. O ile od tamtej pory nasza czytelniczka nie zgłaszała problemów, to okazało się, że na kolejnych blokowiskach giną pozostawione na balkonie ubrania.

Jeden przypadek zgłosił nam czytelnik mieszkający w ścisłym centrum Białegostoku. O innych przypadkach powiedział z kolei specjalista od zjawisk nietypowych. Pan Krzysztof twierdzi, że jak tylko przychodzą cieplejsze dni i żona zrobi pranie okazuje się, że bielizna jego syna wraca z suszenia niekompletna. Sytuacja właściwie powtarza się co roku i to od kilku lat. Pan Krzysztof mieszka przy Alei Piłsudskiego i odkąd jego syn skończył 4 lata notorycznie z balkonu znikały części garderoby dziecka.

- Nie wiem dlaczego zawsze tylko nasz Kacper jest poszkodowany. Na balkonie przecież wiszą też moje swetry, żony jakieś bluzki. Od ponad czterech lat ktoś kradnie tylko dziecięce ubrania, nawet majtki. Nie wiem, może złodziej ma dziecko w tym samym wieku i nie stać go na ubrania. Ale gdyby przyszedł i poprosił, na pewno bym nie odmówił podzielenia się. Taka kradzież jest denerwująca, bo ostatnio zdjął strój na zajęcia fizyczne. Syn nie mógł ćwiczyć, bo nie miał stroju. Musiałem pojechać i kupić mu nowe rzeczy – skarży się Pan Krzysztof Lisiecki.

Na dodatek, odkąd zaczęły się kradzieże syn pana Krzysztofa zaczął chorować. Ma kłopoty z przewodem pokarmowym oraz stał się nadmiernie strachliwy. Żona naszego czytelnika uważa, że ma to związek z kradzieżami. Jej zdaniem dziecko musi przeżywać stres, skoro giną tylko jego rzeczy. Zanim był młodszy nie zdawał sobie sprawy z tego faktu. Obecnie ma 9 lat i wie, że co jakiś czas ktoś kradnie wyłącznie jego odzież.

Sytuacji nie bagatelizowałby specjalista od rzeczy nadprzyrodzonych. Zdaniem Cezarego, który zajmuje się oczyszczaniem i zdejmowaniem klątw, tego typu postępowanie może ściśle wiązać się z tak zwanym przerzucaniem choroby.

- Wcale mnie to nie dziwi, że chłopiec zaczął chorować. Jeśli giną ubrania, zawsze należy się spodziewać choroby tych miejsc, które okrywała odzież. Dla przykładu, jeśli ginie bielizna, dziecko będzie miało kłopoty z wypróżnianiem się, albo kłopotami związanymi z genitaliami. Jeśli ginie czapka, mogą występować silne bóle głowy, itd. Ja bym na miejscu tego pana nie bagatelizował sprawy – mówi nam Cezary.

Dodatkowo zostaliśmy poinformowani przez wróża Cezarego, że zdarzało mu się już pomagać w podobnych przypadkach wiele razy. Bielizna ginęła z wielu dzielnic w Białymstoku i nie tylko. A osoby które ją dotychczas nosiły, chorowały.

- To jest tak zwane przerzucanie choroby. Jeśli jakieś dziecko ma kłopoty pasożytami albo nie trzyma moczu, wystarczy przerzucić to na inne dziecko. Do tego właśnie potrzebna jest bielizna innego dziecka, najlepiej tej samej płci. W Białymstoku jest kilka osób, które potrafią takie rzeczy. Ja muszę później to odkręcać – opowiada Cezary.

Co do pana Krzysztofa Cezary twierdzi, że w przypadku jego syna działa amator, skoro chorobę trzeba przerzucać co roku od tylu lat. Niemniej poleca skorzystanie z usług specjalisty, który pozdejmuje klątwy i przywróci sytuację sprzed kradzieży. Dodatkowo mówi, żeby ubrania dziecka nie suszyć na balkonie, aby nie było co kraść. Z tą drugą częścią zgadza się sam zainteresowany. Co do pierwszego wątku – jest sceptyczny.

- Nie wierzę w takie rzeczy. Ale jeśli zdrowie syna będzie się pogarszać, nie wykluczam i takiej pomocy. Na razie postanowiliśmy z żoną, że nie będziemy zostawiali na balkonie niczego, nawet swoich ubrań. Dosyć tego! – skomentował

Kradzieże zdarzają się często. Znikają rowery, samochody, pieniądze. Niemniej jak widać amatorów cudzej odzieży w tym mieście także nie brakuje. Ludzie nie zgłaszają tego na policję z uwagi na małą szkodę. Tak czy inaczej osoby mieszkające na parterze, powinny mieć na uwadze podobne zdarzenia i na wszelki wypadek nie wieszać niczego, jeśli brak jest możliwości rzucenia okiem, czy nikt przypadkiem nie wspina się na balkon.

(Kalina/ Foto: Flickr.com/ rvacapinta)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do