Reklama

W okolicy Dubicz Cerkiewnych cudzoziemcy usiłowali przedostać się do Polski

Chociaż pogoda jest daleko niesprzyjająca, coraz więcej cudzoziemców znajdujących się na Białorusi i w Rosji zaczyna się niecierpliwić i szuka możliwości przedostania się do Europy Zachodniej. Na razie jednak pod polską granicą wielu obcokrajowców wciąż jeszcze nie ma. Minionej doby tylko kilku nielegalnych migrantów zatrzymała Straż Graniczna.

Na forach i grupach migranckich w mediach społecznościowych widać coraz większe zainteresowanie możliwością przedostania się na Zachód Europy. Głównie zapytania do przemytników i organizatorów przemytu kierują cudzoziemcy, którzy już znajdują się na terytorium Federacji Rosyjskiej lub na Białorusi. Pytają o ceny i przewodników, o sytuację na granicy z Polską lub Litwą. Choć zdarzają się także pytania od osób znajdujących się cały czas w krajach swojego pochodzenia. Oni przede wszystkim pytają o ceny i możliwość uzyskania legalnych wiz na Białoruś i do Rosji.

Jeśli chodzi o sytuację na granicy polsko – białoruskiej, to tu wielu interwencji wciąż nie trzeba. Przeważnie pojedyncze osoby decydują się na przedostanie się do Polski z Białorusi. Strażnikom granicznym w pilnowaniu granicy pomaga cały czas pogoda, która jest mocno niesprzyjająca.

W dn. 19.01 do Polski próbowało nielegalnie przedostać się z Białorusi 4 cudzoziemców. Zdarzenie miało miejsce na odcinku #PSGDubiczeCerkiewne Zatrzymano 3 ob. Syrii a jeden cudzoziemiec na widok patroli służb Polski wycofał się na Białoruś. #NaStrażyGranic” – czytamy na profilu Straży Granicznej na platformie X, dawniej Twitter.

Na razie od przemytników i organizatorów przemytu nielegalni migranci mogą się dowiedzieć, że przedzieranie się na Zachód szlakiem białoruskim lub fińskim, jest niebezpieczne. Odradzają zdecydowanie nawet zdrowym, silnym mężczyznom. Proponują poczekać do wiosny, kiedy poprawi się sytuacja pogodowa.

Organizatorzy przemytu wprost ostrzegają zainteresowanych przedostaniem się do państw Europy Zachodniej, że można stracić życie i jest to zagrożenie bardzo realne. Radzą też, aby cudzoziemcy gromadzili niezbędne środki, bo być może trzeba będzie zapłacić za dodatkowe usługi, jak taksówki, czy mieszkania prywatne – po wymeldowaniu się z hotelu.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Twitter.com/ Straż Graniczna)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do