Reklama

W operze zmieni się szef. Minister nie widzi na tym stanowisku dotychczasowego dyrektora

Coś się kończy i coś zaczyna. W przypadku dyrektora opery zaczął się nowy rok, ale najprawdopodobniej kończy się jego rola w dotychczasowym charakterze. Minister Kultury negatywnie zaopiniował wniosek, aby Damian Tanajewski nadal kierował największą i najdroższą placówką kultury w województwie podlaskim bez powoływania konkursu.

Kontrakt zawarty z Damianem Tanajewskim, dyrektorem podlaskiej opery, kończy się wraz z sierpniem tego roku. To oznacza, że trzeba będzie rozpisać nowy konkurs na szefa placówki. A konkurs należy rozpisać tym bardziej, że Minister Kultury negatywnie zaopiniował wniosek by Damian Tanajewski pełnił w kolejnych latach swoją funkcję bez konkursu. Bo choć opera formalnie podlega pod marszałka województwa podlaskiego, to ministerstwo jest w tym przypadku jednostką współprowadzącą i także ma wiele do powiedzenia w sprawie kierownictwa placówki.

Pozostawić Damiana Tanajewskiego na dotychczasowym stanowisku chciał poprzedni zarząd województwa podlaskiego i z takim wnioskiem wystąpił do ministra kultury. Jednak, jak wspomnieliśmy wyżej, minister widzi potrzebę zmian. Sam konkurs na nowego szefa tej największej i najdroższej instytucji kultury na Podlasiu ,najprawdopodobniej zostanie ogłoszony jeszcze w styczniu tego roku. I nie jest to wybieganie przed szereg, ale konieczność przeprowadzenia konkursu z uwzględnieniem terminów na złożenie propozycji działania opery w kolejnych latach, przesłuchania kandydatów oraz opinie związków zawodowych i samej komisji konkursowej. W tym również decydujące zdanie będzie miał minister kultury.

Zanim Tanajewski został dyrektorem opery w Białymstoku, sam proces wyłaniania go na to stanowisko trwał ponad aż sześć miesięcy. Zatem kolejny wybór najprawdopodobniej potrwa tyle samo i dopiero wówczas poznamy nazwisko nowego szefa lub szefowej. Poznamy również propozycje spektakli, musicali oraz przedstawień, które nowe szefostwo będzie chciało zaproponować białostoczanom, a być może przyjezdnym.

Taka sytuacja nie oznacza definitywnego pożegnania Damiana Tanajewskiego z podlaską operą. Tak samo bowiem, jak inni kandydaci, będzie mógł zgłosić swój akces do konkursu i przedstawić pomysły na funkcjonowanie placówki. Dodamy tylko, że dotychczasowe stanowisko nie było mu powierzone dożywotnio, ale na określony czas, który upływa z dniem 31 sierpnia tego roku.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: wrotapodlasia.pl)

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2019-01-01 15:41:47

    Pora najwyższa. Tylko kasę żądać to każdy potrafi. A co on takiego wniósł do tej opery. Skończyły się czasy tego głąba dworzaka to i pora na obierki ha ha ha

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2019-01-01 20:04:34

    Związki zawodowe już wyraziły pozytywną ocenę pracy i pozytywną ocenę do wydłużenia kadencji dyr.Tanajewskiego.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2019-01-02 08:59:59

    ...bez przesady! jakie współprowadzenie. Minister winien najpierw zrealizować zobowiązanie MK o współfinansowaniu 50/50 a nie negatywnie ingerować w lokalne starania, które skutkują stałą poprawą rentowności wiodącej podlaskiej instytucji kultury !

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do