
W Awdijiwce spadła liczba mieszkańców chcących się ewakuować. Obecnie w tym mocno zniszczonym działaniami wojennymi mieście mieszka 1336 osób. Jak bardzo Rosjanie wpłynęli na zmianę liczby ludności w tym położonym na Wschodzie Ukrainy mieście niech świadczy fakt, że przed napaścią rosyjską mieszkało tam prawie 32,5 tys. ludzi.
Napaść Rosji na Ukrainę zmusiła do wyjazdu miliony Ukraińców. Setki tysięcy zginęło na polu walki, albo w wyniku ostrzałów, ale też z powodu tortur i mordowania lub nie udzielenia pomocy medycznej. Miasta, w których toczyły się lub toczą działania wojenne wyludniły się tak bardzo, że pozostali jeszcze na miejscu ludzie, to przede wszystkim osoby, które nie były w stanie lub nie mogły się ewakuować.
O sytuacji w Awdijiwce, gdzie od dawna toczą się ciężkie walki, mówił ostatnio w programie telewizyjnym Jedyni Nowyny szef administracji wojskowej miasta Awdijów Witalij Barabasz. Skala zniszczeń jest porażająca, co ma także odzwierciedlenie w liczbie mieszkańców, którzy wciąż pozostają na miejscu.
- Ewakuacja trwa. Nieznacznie spadła liczba osób chcących wyjechać. Dziś mimo wszystko udało się wywieźć z miasta cztery osoby. Obecnie w mieście pozostaje 1336 osób. Jutro planowana jest ewakuacja nieco większej liczby osób. Przyjrzymy się sytuacji w zakresie bezpieczeństwa – powiedział w minioną niedzielę Witalij Barabasz.
Według niego wróg jeszcze bardziej niż wcześniej ostrzeliwuje drogę ucieczki i wykorzystuje drony FPV. Obecnie działają trzy grupy wolontariuszy pomagających osobom w opuszczeniu miasta. Niemniej, ewakuacja czy ucieczka, jest w tej chwili bardzo trudna, a niekiedy wręcz niemożliwa.
Witalij Barabasz dodał, że do miasta przywożone są produkty żywnościowe, których zapasy są obecnie wystarczające. Zamiast tego czysta woda dostarczana jest jedynie do obiektów infrastruktury krytycznej i stacji wolontariatu. Niestety nadal nie ma możliwości dostarczenia jej obywatelom. Ludzie korzystają z wody ze studni, bo nie ma innej możliwości jej pozyskania.
Jak podała agencja Ukrinform, w pobliżu Awdijówki wrogowie zaczynają się poddawać – w nocy kilkunastu najeźdźców „wybrało życie”. Czyli dobrowolnie oddali się do niewoli siłom zbrojnym Ukrainy.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Twitter.com/ Ukrinform)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie