
Po emocjonującej i zwycięskiej przygodzie w Danii, Jagiellonia Białystok powraca na rodzime boiska. Już w niedzielę o godzinie 18.30 na Chorten Arena Duma Podlasia zmierzy się z Cracovią Kraków w ramach Ekstraklasy. To będzie pierwsze spotkanie ligowe po powrocie z europejskich pucharów, które miało być rozegrane w minioną niedzielę, ale zostało przełożone ze względu na napięty harmonogram. Kibice są głodni ligowych emocji, a Jagiellonia z pewnością będzie chciała podtrzymać dobrą passę. A zapowiada się pełen stadion: klub ogłosił ponad 17 tysięcy sprzedanych biletów!
Piłkarze Jagiellonii wracają z Danii w dobrych nastrojach. Zwycięstwo 1:0 nad Silkeborgiem w eliminacjach Ligi Konferencji, choć skromne, daje solidną zaliczkę przed rewanżem w Białymstoku. Co prawda, wynik mógł być znacznie wyższy, co podkreślał między innymi Afimico Pululu:
Mieliśmy dwie stuprocentowe sytuacje, które musimy wykorzystywać. Mogło być 2:0, 3:0 i byłoby po rywalizacji. Cieszę się z wygranej, ale czuję niedosyt - mówił Pulu.
Jagiellonia pokazała jednak w Danii solidną i dojrzałą grę, co dobrze wróży na przyszłość.
Bramkarz Jagiellonii, Sławomir Abramowicz, również odniósł się do meczu z Silkeborgiem, chwaląc grę w ofensywie.
- Graliśmy odważnie, stwarzaliśmy sobie sytuacje, z których mogliśmy zdobyć więcej bramek" - mówił Abramowicz.
Jagiellonia miała kilka doskonałych okazji, szczególnie w drugiej połowie, kiedy to oprócz Pululu, swoją szansę zmarnował również Yuki Kobayashi. Białostocki golkiper zwrócił uwagę, że team musi popracować nad skutecznością, aby takie mecze kończyć z większą przewagą.
- Ale najważniejsze jest to, że wracamy z Danii z czystym kontem i ze zwycięstwem – podsumował bramkarz.
Trener Adrian Siemieniec był zadowolony z postawy swoich podopiecznych. Docenił ich dojrzałość taktyczną oraz to, że potrafili kontrolować przebieg spotkania.
- Pokazaliśmy, że jesteśmy zespołem, który potrafi grać mądrze i realizować założenia. Zwycięstwo na wyjeździe to zawsze cenny rezultat, a to, że mogło być wyżej, to tylko dowód na to, że nasza ofensywa ma ogromny potencjał - mówił po meczu Siemieniec.
Jagiellonia jest w rytmie meczowym i na pewno nie zabraknie im sił, tym bardziej, że mecz ligowy został przełożony. To daje im przewagę nad Cracovią, która nie grała w europejskich pucharach. A żółto-czerwonym dobrze gra się, gdy atmosferę napędzają wyniki. Inna rzecz, że Jagiellonii słabo się gra z Cracovią - przed rokiem właśnie u siebie Jaga zaczęła krytyczny dla siebie okres serii porażek ulegając Pasom. Jaga musi też trochę oszczędzać siły, bo rewanż z SIlkeborgiem nie będzie spacerkiem. Zaliczka jest, ale wcale nie przesądzająca o awansie. I trener Siemieniec doskonale o tym pamięta.
Cracovia Kraków w nowym sezonie Ekstraklasy szuka swojej tożsamości i jak na razie ich wyniki są dalekie od oczekiwań. Po kilku meczach drużyna Luki Elsnera zajmuje odległe miejsce w tabeli, a jej gra budzi wiele pytań. Starcia z Jagiellonią zawsze były dla nich trudne, a wizyta w Białymstoku to dla "Pasów" jedno z najtrudniejszych wyzwań w sezonie.
Atmosfera na stadionie w Białymstoku z pewnością będzie gorąca. Kibice, spragnieni ligowych emocji i dumni z europejskich występów swojej drużyny, z pewnością licznie pojawią się na trybunach. Wierzą w Jagiellonię, która pod wodzą Adriana Siemieńca stała się zespołem walczącym do końca, nieustępliwym i grającym atrakcyjną dla oka piłkę.
Mecz Jagiellonia - Cracovia to doskonała okazja, aby Jaga umocniła swoją pozycję w Ekstraklasie i pokazała, że dobre występy w Europie idą w parze z ligową formą. To starcie z pewnością dostarczy kibicom mnóstwo emocji i zaciętej walki.
Choć europejskie puchary to prestiż, to Ekstraklasa pozostaje priorytetem. Jagiellonia musi udowodnić, że potrafi łączyć grę na dwóch frontach, a świeżość, którą udało się jej zachować dzięki przełożeniu meczu, przyniesie pozytywne efekty. Cracovia natomiast będzie chciała wykorzystać każdą szansę, by przełamać złą passę i zaskoczyć faworyzowanych rywali. Zapowiada się pasjonujące widowisko.
Przemysław Sarosiek
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.