Reklama

Wystartowała III liga: derby, trema beniaminka i dramat z happy-endem u ŁKS-u (WIDEO)

Wystartowała III liga. W tym sezonie województwo podlaskie ma w niej czterech reprezentantów: rezerw Jagiellonii, ŁKS Łomża i suwalskich Wigier dołączył KS Wasilków. W inauguracyjnej kolejce nasze zespoły zdobyły 6 punktów: wygrały rezerwy Jagi i ŁKS. Porażki zanotowały KS Wasilków oraz suwalskie Wigry w derbowej grze z żółto-czerwonymi.

Derby: końcówka dla Jagiellonii

W inauguracyjnej kolejce widzowie z podlaskiego mogli obejrzeć derbowy mecz między rezerwami Jagiellonii i suwalskimi Wigrami, który rozegrany został na sztucznej murawie przy ulicy Elewatorskiej. Rezerwy żółto-czerwonych skorzystały z tego, że pierwszy zespół przełożył mecz i w szeregach zespołu trenowanego przez Tomasza Kulhawika pojawili się m.in. Miłosz Piekutowski, Tomas Silva i Bartosz Mazurek, Eryk Kozłowski i Toki Hirosawa, którzy pojawiają się w kadrze pierwszej drużyny. 

- To trudność jaką trzeba brać pod uwagę zwłaszcza na początku sezonu. Mimo to mieliśmy pomysł na ten mecz i próbowaliśmy go realizować. W końcówce trochę zabrakło narzędzi, żeby przekuć to w wynik. Wigry to projekt długofalowy i mamy swoje ambitne cele na ten sezon. Zapraszam kibiców na mecz domowy z Ząbkovią - mówił trener gości Paweł Cimochowski.

Pierwsza połowa to lekka przewaga gospodarzy, z której jednak niewiele wynikało. Suwalczanie mieli również swoje sytuacje, ale pierwszą wykorzystali zaraz na początku II połowy. Gospodarze nie zdążyli z pressingiem i Wigry objęły prowadzenie po trafieniu Łukasza Świętego. 

- Serce przestało mi drżeć w 50 minucie, bo choć że straciliśmy bramkę na 0:1 to było widać, że chłopcom puściły w końcu te emocje związane z pierwszym meczem. Zaczęliśmy nabierać tempa i płynności w atakowaniu z czego mieliśmy poprzeczkę, słupki. W końcówce pojawiła się skuteczność i wygraliśmy zasłużenie 3:1. Wigry mądrze się broniły, ale to nie wystarczyło na nas - mówił trener Tomasz Kulhawik. 

Jagiellonia po utracie gola zaczęła spychać suwalczan do defensywy. Skutkiem były wspominane słupek i poprzeczka i setka Artura Amrozińskiego, który dosłownie 2 metry od bramki posłał piłkę wysoko nad poprzeczką. W końcu impas przełamał Adrian Ziarek, który pokonał bardzo dobrze radzącego sobie w bramce Mateusza Taudula. Chwilę później Bartosz Mazurek powtórzył wyczyn kolegi, a dzieło zwieńczył minutę przed końcem regulaminowego czasu gry ponownie Ziarek. 

Jagiellonia kolejny mecz rozegra w Tomaszowie Mazowieckim z Lechią 1923 (piątek, 8.08, godz. 19.23), a suwalskie Wigry u siebie podejmą beniaminka Ząbkovię Ząbki (piątek, 8.08, 19.47).

O sytuacji w suwalskich Wigrach i prawdziwej rewolucji, którą ten klub przeszedł w trakcie przygotowań napiszemy już niebawem. 

Jagiellonia II Białystok – Wigry Suwałki 3:1 (0:0). Bramki: Adrian Ziarek 79, 89, Bartosz Mazurek 82 - Łukasz Święty 47. Żółte kartki: Tomas Silva, Patryk Drygiel, Jakub Jakimiuk (Jagiellonia), Konrad Magnuszewski, Jakub Witek, Bartosz Guzdek (Wigry). Sędziował: Dawid Deptuła. 
Jagiellonia II: Miłosz Piekutowski -  Bartłomiej Krasiewicz, Igors Tarasovs (46 Artur Amroziński), Adrian Duchnowski, Jakub Jakimiuk (81 Przemysław Mystkowski), Tomas Costa Silva, Patryk Drygiel (60 Maciej Kuczyński), Dawid Polkowski (72 Adrian Ziarek), Bartosz Mazurek, Toki Hirosawa, Eryk Kozłowski.
Wigry: Mateusz Taudul - Przemysław Modzelewski (68 Mateusz Michasiewicz), Michał Ozga, Pavlo Berezianskyi, Konrad Magnuszewski (85 Mateusz Malec), Jakub Witek,  Jakub Fronczak (75 Kacper Rejterada), Bartosz Gużewski, Łukasz Święty, Kacper Głowicki, Bartosz Guzdek.

Trema beniaminka 

Jako pierwsi wystartował przed własną publicznością zespół z Wasilkowa. Beniaminek przystąpił do meczu mocno spięty. Przed spotkaniem gospodarze otrzymali okazały puchar i medale za mistrzostwo IV ligi. Wręczał im je Sławomir Kopczewski, wiceprezes PZPN i szef Podlaskiego ZPN w towarzystwie samorządowców z Wasilkowa. Spotkanie było transmitowane na kanale YouTube Podlaskiego ZPN (https://youtu.be/wLDozzkQXTs)

Początek meczu był nawet niezły: wasilkowianie atakowali i widać był, że wzmocnienia (o tym jakie zmiany zaszły w ekipie z Wasilkowa napiszemy w najbliższych dniach) wzmocniły potencjał beniaminka. Niestety widoczny był jeszcze brak zrozumienia w szeregach KS, ale na to potrzeba czasu. Pierwszy gol dla gości padł po nieporozumieniu w szeregach gospodarzy: w 12 minucie po wrzutce z głębi boiska w pole karne jeden z obrońców Wasilkowa zbyt krótko wybił piłkę głową przed pole karne. Tam niepilnowany Adrii Yampol strzelił bez namysłu z półwoleja i Hubert Gostomski skapitulował. Gospodarze nie odpowiedzili szturmem i przyjezdni uzyskali lekką przewagę. Kilka razy bramkarz miejscowych dobrze interweniował, ale w II połowie prostopadłe zagranie (znowu z głębi pola) nie zostało zablokowane przez linię defensywną KS i tym razem wprowadzony po przerwie Michał Kucharczyk pokonał bramkarza z Wasilkowa. Trzeci gol to efekt przewagi Świtu, w którego szeregach było wielu doświadczonych graczy. 

Kolejne spotkanie ekipa dowodzona przez trenera Michała Hryszko zagra na Warmii i Mazurach: w sobotę (9 sierpnia, 14.00) w Wikielcu. 

KS Wasilków - Świt Nowy Dwór Mazowiecki 0:3 (0:1). Bramki: Andrii Yampol 12, Michał Kucharczyk 63, Fabian Leonowicz 84. Żółta kartka: Danylo Demianenko (Świt). Sędziował: Błażej Głowacki. 
KS: Hubert Gostomski - Jakub Kruszewski, Dawid Kuźmicki (70 Bartosz Milewski), Bartosz Bayer, Kacper Ptasiński (75 Krystian Rakowski), Arkadiusz Mazurek, Mikołaj Wasilewski, Aliaksei Vatkevich (70 Bartosz Dudziński), Damian Fronc, Kacper Skibko (70 Damian Wysocki). 
Świt: Leonid Otczenaszenko - Emil Andruszkiewicz, Danylo Demianenko, Franciszek Dziewicki, Szymon Głowacki, Fabian Leonowicz (87 Filip Łyczkowski), Łukasz Mościcki, Adrian Olpiński (78 Mikołaj Chodorski), Piotr Piekarski (84 Maksymilian Wojciechowski), Jakub Romanowicz (46, Andrii Yampol (87 Stanisław Karapuda). 

Wygrana wydarta w końcówce 

ŁKS Łomża uznawany jest najpoważniejszego kandydata do awansu w tej grupie III ligi. Czerwono-biali musieli to potwierdzić w inauguracyjnej kolejce na boisku bardzo groźnej Warty Sieradz, który w tym sezonie również celuje w miejsce w ścisłej czołówce tabeli. I zrobili to! Choć okoliczności były dramatyczne. 
Pierwsza połowa była wyrównana i pozbawiona klarownych sytuacji bramkowych. W 25 minucie gospodarze domagali się rzutu karnego za zagranie ręką w polu karnym, ale sędzia Przemysław Burliga pozostał niewzruszony. Gole padły dopiero po przerwie. Najpierw w 61 minucie na prowadzenie wyszli goście, kiedy Patryk Zych, po pięknej, koronkowej akcji, strzałem z bliska pokonał bramkarza Warty. Był to debiutancki gol 26-letniego zawodnika w barwach ŁKS-u. Radość gości nie trwała długo. Kilka minut później Damian Ślesicki został przewrócony w polu karnym ŁKS-u, a rzut karny zamienił na gola, doprowadzając do remisu 1:1. Goście długo nie mogli pogodzić się z kontrowersyjną - ich zdaniem - decyzją arbitra z Katowic. 
Utrata bramki nie podcięła skrzydeł gościom: ŁKS przycisnął, ale Warta skutecznie się broniła. Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów, przypomniał o sobie supersnajper ŁKS-u:Hubert Antkowiak. Najskuteczniejszy strzelec łomżyńskiej drużyny z poprzedniego sezonu wykorzystał zamieszanie w polu karnym, dobijając własny strzał. Gol zdobyty w trzeciej minucie doliczonego czasu gry dał ŁKS-owi cenne trzy punkty i potwierdził jego pozycję jako głównego faworyta do mistrzostwa.

W 2. kolejce w sobotę (9 sierpnia, godz. 15.00) ŁKS czeka ciężkie zadanie: na stadion przy ulicy Zjazd wybierają się rezerwy ekstraklasowego Widzewa Łódź. 

Warta Sieradz - ŁKS Łomża 1:2 (0:0). Bramki: Damian Ślesicki 69-karny - Zych 69', Antkowiak 90+3. Żółte kartki: Marcin Kluska, Aleksander Gołoś, Patryk Zych, Kamil Niewiadomski (ŁKS). Piotr Mielczarek (Warta). Sędziował: Przemysław Burliga. 
Warta: Mykyta Zelenskyi – Jakub Murat, Mateusz Lis, Damian Ślesicki, Ribas Duilio – Jakub Piela (62 Piotr Mielczarek), Oleh Trubnikov, Szymon Pietrzak, Bartłomiej Maćczak (81 Artur Sójka) – Kacper Drzazga (62 Jakub Janiszewski), Bartłomiej Kręcichwost. 
ŁKS: Adrian Olszewski - Piotr Witasik, Sebastian Zieleniecki, Aleksander Gołoś, Łukasz Kosakiewicz (81 Bartłomiej Olszewski), Filip Karmański, Marcin Kluska (74 Sebastian Pindor), Józef Chorosiński (81 Kamil Niewiadomski), Patryk Zych (74 Dawid Dzięgielewski), Hubert Antkowiak, 77. Cezary Sauczek.

Pozostałe wyniki 1. kolejki: Broń Radom – Olimpia Elbląg 2:2, KS CK Troszyn – Wisła II Płock 2:1, Legia II Warszawa – Lechia Tomaszów Mazowiecki 4:1, Ząbkovia Ząbki – Mławianka Mława 6:2,  Znicz Biała Piska – GKS Bełchatów 2:2. Mecz Widzew II Łódź – GKS Wikielec 3.08, godz. 16.00.

 

Aktualizacja: 03/08/2025 14:49
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do