Tona wywozu takich samych śmieci w Ostrołęce kosztuje 5 zł, za to w Łomży już 183 zł. Jeden z radnych łomżyńskich zastanawia się, jak to możliwe, że jedna i ta sama spółka odpowiedzialna na wywóz odpadów tak bardzo różnicuje koszty.
Awantura ze śmieciami dotyka jak widać także inne miasta naszego regionu. Jak ujawnił jeden z łomżyńskich radnych – Maciej Głaz – tona śmieci wywiezionych z Ostrołęki na administrowane przez łomżyńskie MPGKiM wysypisko śmieci w Czartorii kosztuje ok. 5 złotych. Te same śmieci trafiające tam z Łomży kosztują już 183 złote. Radny twierdzi, że to afera śmieciowa. Prezydent Łomży, że żadnej afery nie ma.
Radny zauważa, że najprawdopodobniej ktoś ustalił sobie ceny poza oficjalnym cennikiem. Ponadto twierdzi, że za śmieci w Ostrołęce mieliby zapłacić mieszkańcy Łomży. Tymczasem prezydent Mieczysław Czerniawski odpowiada, że wszystko jest w porządku. Zobowiązał się do przedstawienia wszystkim radnym szczegółowego wyjaśnienia sprawy na piśmie. Jednak nastąpi to dopiero po o kontrolach i wyjaśnieniach ze strony Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, Urzędu Marszałkowskiego w Białymstoku i MPGKiM.
Komentarze opinie