Wymagamy najwyższej obsługi, a tymczasem nasze własne zachowanie pozostawia wiele do życzenia. Wszędzie tam, gdzie pojawia się klient, pojawia się również większe lub mniejsze chamstwo. Nie ma przy tym znaczenia czy jesteśmy klientami sklepu, banku, urzędu czy restauracji.
Białystok słynie z gościnności oraz z tego, ze jesteśmy stosunkowo mili dla przyjezdnych. Niemniej sami sobie potrafimy urządzić czyste piekło, a w najlepszym przypadku zepsuć cały dzień. Podpatrzyliśmy zachowania różnych osób, w różnych miejscach i aż głupio powiedzieć, ale zwyczajnie jesteśmy chamami. Najwięcej nieprzyjemności pozostawiamy po sobie w urzędach. Zaraz późnej, według naszych obserwacji, w restauracjach, potem w sklepach. Ale wszystkich bije na głowę zachowanie kierowców i to zarówno pojazdów mechanicznych jak i tych napędzanych siłą mięśni.
- Dosłownie wczoraj widziałem, jak staruszka, która szła o lasce, postawiła na masce samochodu siateczkę. Miała w niej jedno jabłko i pół chleba i dwa jajka. Dosłownie! Postawiła, bo chciała przełożyć siatkę do drugiej ręki. Jak ten gość co stał na parkingu pod sklepem do niej z gębą skoczył. Jakby mu co najmniej pół samochodu wgięła. Aż mi się przykro zrobiło, kiedy na to patrzyłem. Podszedłem, zabrałem jej tą siatkę i odprowadziłem do domu. Chory typ normalnie. A moim zdaniem debil – powiedział nam Adam Jurkowski, który handluje warzywami pod jednym ze sklepów.
- No, przychodzą tutaj jakieś takie wybredne towarzystwa czasami. Najlepsza to była młoda dziewczyna, która się wydarła, że jej krzywo sałatę położyłam w kebabie. Jak się chce na wysoki połysk to trzeba iść do porządnej restauracji, kupić sobie jak Sikorski obiad za 1000 złotych i można wydziwiać o listek sałaty. A poza tym to pijanych dużo przychodzi. Chcą się umawiać, albo po prostu są wulgarni. Ja tu nie stoję dla atrakcji i randek – mówi nam pracownica jednej z budek sprzedających kebaby, która prosiła by nie podawać jej danych.
W sklepach białostoczanie nie potrafią stanąć w kolejkach. Nadal zdarza się, że przepychają się do stoiska, które jest obsługiwane przez personel. Nie inaczej wygląda to podczas kolejki do kasy. Zaś w sklepach samoobsługowych wystarczy rzucić okiem na porozrzucany lub rozkompletowany towar. Przecież obsługa sama tego nie robi. Pozdejmowane nakrętki z dezodorantów, odpakowane rajstopy, powyjmowane z pudełek żarówki i tak można wymieniać bez końca.
- My tutaj chodzimy cały dzień i staramy się to układać na nowo. Ale nie ma szans nadążyć. A jeszcze jak człowiek delikatnie uwagę zwróci to wielce obrażeni. Jedna kobieta poskarżyła się na mnie w zeszłym roku, bo jej dziecko obok rozwaliło sobie głowę o mój wózek z warzywami. I to ma być moja wina, że ona nie pilnowała własnego dziecka. Żeby było śmieszniej, wózek nawet nie był w ruchu. Stał w miejscu, kiedy ja wyładowywałem warzywa – powiedział nam Zbigniew pracujący w jednym z dyskontów.
Klienci biur podróży także mają niezłe pomysły. Tam również bywa bardzo ciekawie. Ale najlepsze jeszcze przed nimi, kiedy skończy się sezon urlopowy. Są osoby, które specjalizują się w dochodzeniu odszkodowań. Piszą skargi i liczą, że dostaną odszkodowanie, więc wczasy mogłyby im teoretycznie wyjść zupełnie za darmo. W sieci można znaleźć pełno informacji o skargach na plemniki w basenie, albo cykające głośno w nocy cykady czy piasek w butach na Saharze.
- U nas był taki pan, który zawsze się do czegoś czepiał. Ale w ubiegłym roku przeszedł sam siebie, bo zarzucił nam, że miał złą pogodę przez pół urlopu. No bo tak! Biuro podróży musi jeszcze zadbać o pogodę na kilka miesięcy przed wyjazdem – powiedziała nam Anna pracująca w jednym z białostockich biur podróży.
A wystarczyłoby w takich przypadkach być dla siebie miłym i mieć odrobinę wyrozumiałości. Od razu świat byłby lepszy. Jednak Polacy, w tym i białostoczanie, chyba uwielbiają sprawiać sobie problemy, tam gdzie wystarczyłaby odrobina własnej kultury osobistej i zrozumienie dla drugiego człowieka. Niekiedy zamiast kłótni wystarczy dobre słowo i uśmiech. Sprawa może być szybciej i sprawniej załatwiona niż groźbą lub wyzwiskami.
Komentarze opinie