Reklama
Z wielkiego odśnieżania nic nie wyszło. Drogowcy zażądali należnych wypłat. Po odmowie, rzucili wszystko i poszli do domów
14/02/2021 07:07
W weekend miało się odbyć wielkie odśnieżanie Białegostoku. Urząd Miejski w Białymstoku przygotował nawet cały plan w oparciu o sześć sektorów i newralgiczne punkty. Po sobocie wiadomo tyle, że nic prawie się nie zmieniło. Pozostaje nadzieja w pogodzie, która w niedzielę będzie sprzyjała rozpuszczaniu lodu pokrywającego większość ulic w Białymstoku.
Z wielkiego oczyszczania miasta ze śniegu i lodu po sobocie wynikło niewiele. Cały misterny plan opracowany przez urzędników niestety poszedł na marne. A poszedł na marne dlatego, że pracownicy firmy odpowiedzialnej za zimowe oczyszczanie miasta poprosili o wypłatę należnych im wynagrodzeń, ale usłyszeli, że nie ma i nie wiadomo kiedy będzie. W związku z czym tak jak stali, tak po prostu rozeszli się do domów.
- Powiedzieli, że wrócą, jak będą pieniądze. A jak nie ma pieniędzy, to za darmo nikt po tyle godzin robić nie będzie. Przez całą sobotę jeździło może tylko ze 20 osób, w tym część bez większego doświadczenia – mówią naszej redakcji pracownicy firmy odśnieżającej Białystok.
Nie wiadomo, czy w tej sytuacji śmiać się, czy płakać. Bo sytuacja wciąż jest tragiczna na drogach, chodnikach i przystankach autobusowych. Jezdnie w niektórych miejscach zostały jako tako oczyszczone, ale tylko te główne. To co dzieje się na ulicach osiedlowych, to koszmar. Po wielu nie da się jeździć, ani chodzić. Zresztą mieszkańcy narzekają również, że drogowcy, jeśli już się gdzieś pojawią, zawalają im śniegiem podjazdy, w związku z czym śnieg z podjazdów ląduje z powrotem na ulicy. I tak w kółko. Powiedzieć, że to wszystko syzyfowa praca, to w zasadzie nic nie powiedzieć.
Na dodatek temperatury cały czas utrzymują się poniżej zera, więc nie ma żadnej szansy, że śnieg sam się będzie topił. Jedyna dobra informacja, w związku z całą tą tragikomiczną sytuacją jest taka, że w końcu do Białegostoku dojechały jakieś transporty soli. Dokładnie trzy ciężarówki. Sól dojechała zresztą na krótko przed wizytą strażników miejskich, którzy przyjechali skontrolować zapasy soli. Ale kiedy kontrolowali zapasy soli i piachu, nie kontrolowali, ile tak naprawdę pojazdów do odśnieżania faktycznie pracuje na ulicach Białegostoku. Bo, jak wspomnieliśmy wyżej, większość poszła do domów, kiedy usłyszała, że nie ma pieniędzy na wynagrodzenia.
- Szef chodzi i wydziera się do ludzi, że jak oni w ogóle mogą prosić o pieniądze? Pijany jest prawie codziennie. Krzyczy, że nie będą mu pracownicy firmą rządzić – przekazali naszej redakcji drogowcy, którym już nawet ręce nie mają gdzie opadać.
I jeszcze w minioną sobotę w dzień jeździło około 20 pojazdów odśnieżających, z których część, to bardziej jako statyści niż drogowcy. Ale już w nocy z soboty na niedzielę, na ulicach Białegostoku poruszało się zaledwie tylko kilka pojazdów, mniej niż 10 na całe miasto. Drogowcy, którzy pracowali w dzień, musieli odpocząć, żeby znów wsiąść do pługów i piaskarek w niedzielę od rana. Więc nie ma żadnej możliwości, żeby zdołali wykonać choćby 30 procent założeń przygotowanych przez urzędników z białostockiego magistratu. I nie wiadomo jeszcze, ilu z nich w ogóle wyjedzie w niedzielę wobec takiego traktowania szefostwa swojej firmy.
Światełkiem w tunelu, takim niewielkim jest to, że niedziela będzie stosunkowo ciepła. W ciągu dnia temperatura ma oscylować w okolicach zera stopni. W nocy z niedzieli na poniedziałek ma też być niewielki mróz. Więc jeśli w ogóle będzie komu rozsypywać sól na jezdni, aby lód się topił, jest duża szansa, że będzie się po nich dało w miarę normalnie jeździć. Z tym, że to niewielkie światełko w tunelu, bo w niedzielę znów ma padać śnieg, a od poniedziałku znów mają wrócić temperatury na sporym minusie.
„Prace interwencyjne będą prowadzone dwadzieścia cztery godziny na dobę 12/13 i 14 lutego. Te ulice, które w wykazie na weekend się nie znalazły a wymagają interwencji zostaną uwzględnione w kolejnych zadaniach na przyszły tydzień” – tak brzmiał komunikat ze strony Miasta Białystok, podawany jeszcze w miniony piątek.
- Takiego wała jak Polska cała. Jakim cudem? Kim i czym mamy pracować po 24 godziny? Nie ma takiej możliwości nawet. Żeby u nas w firmie było normalnie, to pogoda jest dobra, trochę by puściło, bo mamy w końcu sól. Ale jak jest sól, to nie ma ludzi. Nie będzie dobrze – przekazali nam pracownicy pracujący przy odśnieżaniu.
Inna sprawa, że śnieg, który jest zwalany gdzie się da, trzeba wywozić. I tu też istnieje kolejny problem, bo nie ma czym i nie ma kim. Mieszkańcy Białegostoku będą jeszcze długo męczyć się w tragicznych warunkach, jakie mamy już właściwie od miesiąca. Co najmniej przez tydzień, bo na kolejny weekend synoptycy zapowiadają nawet od 4 do 7 stopni na plusie. Więc w takich warunkach lód przynajmniej puści. Śnieg zacznie się topić, ale istnieje ryzyko z kolei inne – zalewania posesji.
Jedno jest pewne, takich cyrków z odśnieżaniem Białystok nie widział chyba jeszcze nigdy. Ale to może nauczy w końcu urzędników, aby lepiej przygotowywali przetargi, sprawdzali na bieżąco zapasy u wykonawcy, kontrolowali jak faktycznie pracują drogowcy oraz czy pracownicy są zatrudnieni czasowo czy na stałe, ale przede wszystkim czy mają doświadczenie, a nie jeżdżą tylko jako statyści z włączonymi urządzeniami GPS, żeby widać było, że pojazd się przemieszcza. Bo może się przemieszczać na pusto, jak było to do tej pory niemal każdego dnia.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: DDB)
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo ddb24.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
w niedzielę delikatnie odmaźnie ale od poniedziałku znowu tp na minusie, więc może być jeszcze bardziej ślisko, tragedia
Tu narazie lodowisko i dłuuugo tak pozostanie :D
Kary nałożyć nie 12 tys. Tylko 500 tys. To może zaczną myśleć. To co teraz się wyprawia i wyprawiało to woła o pomstę....
trzeba truskawę wziąć za d..ę podzielili się kasą z firmą która oczyszcza miasto i udaje niebieskiego krasnala jak były wybory prezydenckie to krzyczał: silne samorządy silna Polska no i widać jakie samorządy....ale wojewódzkie drogi wszystkie czarne jak to sie dzieję truskawa zapytaj Wojewodę Pana Paszkowskiego....
Ha, ha, ha.......
Gdzie te tragiczne drogi ? Przejechałem dziś całe miast wzdłuż i wszerz i drogi doskonałe.
To chyba dawno nie jeździłaś po ulicach. Bo jeździ się tragicznie. Prezydent bialystok wstyd
Głupia chyba jesteś co ty przejechalas? Chyba rowerem po chacie. Idiotka.
Zapraszam na Stromą, jeszcze kilka przejazdów i będzie całe zawieszenie urwane, ale co tam... Niech się pasą świnie za naszą kasę
Zapraszam na Zachodnią - i najlepiej nie suvem, to będzie okazja uszkodzić zawieszenie na lodowych koleinach.
Wzdłuż i wszerz chyba palcem po planie miasta, zapraszam na osiedle sowlany koleiny pod którymi jest lód
Przejechałeś Wandzia? Chyba w snach.
Zapraszam na Parkową
Pogięło ciebie babo
Zapraszam na Słowackiego.
Tu piszą o ulicach w Białymstoku. A drogi w podlaskim są czarne.
Tu piszą o ulicach w Białymstoku. A drogi w podlaskim są czarne.
Tu piszą o ulicach w Białymstoku. A drogi w podlaskim są czarne.
Tak się kończą przetargi , byle jak, byle z kim, aby było. Ta polska bylejakość przeraża. Liczyli na kolejną lekką zimę. I co za słownictwo w artykule.
Slownictwo w artykule jest bardzo delikatne w porownaniu do wypowiedzi i zachowania chamow tzn przelozonych wobec podwladnych ciezko pracujacych przy odsniezaniu.
przetarg CCC -> cena czyni cuda Urzędasy nie chcą innych kryteriów w przetargach wprowadzać bo w razie kontroli to czyste łapki; najniższa cena. Wprowadzenie innych parametrów do przetargu, to trzebe się tłumaczyć: dlaczego ten parametr, a dlaczego nie tamten. Wygodnictwo, a ludzie mają problemy.
Pora w końcu rozliczyć się z tą firmą. Kontrola z US z ZUS obowiązkowo.
dalej niech rzadzi PO w bialymstoku!!!! tylko PiSu bledy widzicie PO juz nie !!!!
No nareszcie normalność. Januszeksy się może w końcu nauczą, że PRACOWNIKOM MUSZĄ DAWAĆ NALEŻNE PIENIĄDZE. Nie ma hajsu - nie będzie zrobione. Drodzy pracownicy, a na następny raz weźcie się skrzyknijcie i zażądajcie pieniędzy z góry. O jak ja Was szanuję!
A ja po części się cieszę że drogi są w tragicznym stanie. Mam nadzieję że mieszkańcy będą o tym pamiętać przy urnach.
Jaka płaca taka praca
Niech każdy odśnieży wokół siebie.
Wreszczcie ktoś odważyl sie napisac prawde. Tak wlasnie z tym odsniezaniem, potwierdzam. Dwa lata sie udawalo. Wlasciciel mowil glosno ze NIC mu nie zrobią, bo tylko on ma tyle sprzętu żeby stanac do przetargu.
Firma co wzięła za gotowość to wzięła. Teraz jakaś upadłość czy coś i wszystko pokryje jakiś fundusz gwarancyjny albo ubezpieczenie. I za rok można kolejną firmę zakładać i tak wkoło.
Przetargi wygrywają ci którzy dali najmniejszą cenę.Jaka płaca, taka praca.Niech urzędy nadal tak przetargi robią... Albo niech teraz poniosą tego konsekwencje ibiorą łopaty w ręce i niech się do roboty wezmą darmozjady. To z naszych podatków pieniądze a efekty widać...
Widzę, że redakcja uczy się od TVP info ???? Żenujące są te wasze wypociny
Żenujące jak wszystko, co nie jest przychylne lewicowym władzom...
Może Ci co opracowują plany chwycą za łopaty
Statystów w firmie już nie ma zostali tylko starzy wyjadacze co pracują najpierw a potem upominają się o wypłatę nie sztuka pojeździć sobie.,nic nie zrobić i żądać zapłaty Wiem co piszę jeżdżę od 15 lat przy odśnieżaniu w innych firmach też, a artykuł napisała (pociotka tego co dostał ochrzan że źle wykonuje swoją pracę lub konkurencja)
Weź nie pisz głupot, kiedyś były dwie zmiany. Byly robione szkolenia, sprawdzanie kierowcow czy w ogole sobie radzą z plugiem w lepszym czy gorszym wydaniu, ale byly. A brak zimy rozpuscil firme, lepsza kasa za darmo, bez roboty. A dla Twojej(PANA,I) wiadomosci wiem co mowie, jezdzisz po nocach na zawolanie kilkoma autami zeby GPS wszystkie odhaczyl za 20zl za godz. A gdy przychodzi do wyplaty biegasz po kilka dni za Pania B. zeby odebrac swoje pieniadze. Żenada. Lubilem to robić i uniem to robić , ale to z roku na rok wiekszy szit nie robota. To jest praca DORYWCZA na kilka miesiecy, albo trzeba zaplacic pracownika albo chociaz szanowac. Na koniec pomysl co w przypadku wypadku np. Spadniesz z posypywarki co wtedy odszkodowanie, brak BHP, badań, itp. Tu musi byc pieniądz i minimalny socjal. To nie lata 90' zobacz jak sie pracuje w cywilizowanych firmach!!!!
Do były pracownik, ta pani B to kochanka szefa, już wszyscy wiedzą jaka to firma ????, też kiedyś tam pracowałem, powodzenia tym którzy jeszcze się męczą ????
Dzis drogi bardzo dobre. Oczywiście dlatego też że przyszła chwilowa odwilż. Podczas 15.min przejazdzki minąłem z 10 odśnieżarek różnego typu. Co plugawe kłamstwa pisiorskiej szczujni
Dzisiaj zobaczyliscie posypywarki 10 brawo, a gdzie one byly dwa tygodnie. Ludzie czekaja na czarny asfalt. Jednak to nie wszystko czego sie od firmy odsniezajacej wymaga. Troche inaczej ulice powinny byc odsniezone, pomijajac lod na drodze, czemu przystanki nie splugowane, zatoczki zasypane lewo skrety nie rozepchane, nawrotki nawet nie ruszone? Na skrzyżowaniach trojkaty ze sniegu pozostawiane!! TEGO być nie powinno i to firma dobrze wie, a ze lód na drogach to juz inna kwestia, autor pisze całą, nawet nie pełną prawde. Moze z tym piciem szefa nie potrzebnie autor poruszal alkomatu nikt mu nie dawal a poza tym, jego firma jego sprawa jesli tak robi to tylko o nim swiadczy. Nie pisze aby hejtować, pisze bo znam prawdę. Czas zmieniać tego typu zachowania. Bo jak ktos sie czuje bezkarny to doprawadza do takich rzeczy. Wiedzieli ze są monopolista w tej branży w Bialymstoku.
Płaci się za wykonaną pracę a na ulicach tego nie widać. Grosza złamanego nie wypłacić i jeszcze dotkliwe kary.
Jaka jest prawda każdy wie (osoby w temacie) napisałem swoją opinię tylko dlatego bo nie lubię jak nazywa się jeszcze tam ciężko pracujących ludzi, doświadczonych. "statystami"
Truskolaski, zaganiaj synka za łopatę i odśnieżać wielki włodarzu twoja mać
Jak na przetargach przestanie obowiązywać jedyna zasada czyli najniższa cena a wejdą pozostałe zależności z większą wartością w punktacji to nie będzie takich parodii jak patologicznie najtańsi podwykonawcy.
Za niedzielę nie chcieli zapłacić setek, nie było komu jeździć sprzętem. Było dwa dni cieplejsze, i zmarnowano czas. Teraz jak to na nowo zamarznie będzie gorzej niż było. Powinni jeszcze zablokować śniegiem wjazdy do urzędu. Wystarczy wywrotka śniegu na wjazd.