
Rosyjska siatka szpiegowska ujawniona niedawno w Polsce przygotowywała sabotaż, więc trzeba było ją zneutralizować. Mówił o tym bardziej szczegółowo w radiu RMF24 sekretarz stanu Rady Ministrów RP, wiceminister-koordynator ds. służb specjalnych Stanisław Żaryn.
- Mieliśmy do czynienia z grupą, która przygotowywała się do sabotażu, do fizycznej destabilizacji szlaków komunikacyjnych. Dlatego nie mogło być wątpliwości: ta grupa musiała zostać zneutralizowana i zatrzymana… Ta sprawa jest zbyt poważna, abyśmy ją tak po prostu obserwowali – podkreślił Żaryn.
Według niego nadal trwają czynności wyjaśniające w tej sprawie, aby mieć pewność, że wszystkie osoby związane z siecią zostaną zidentyfikowane i postawione przed wymiarem sprawiedliwości.
Przedstawiciel polskiego rządu poinformował, że grupa monitoruje wszystko, co dotyczy pomocy dla Ukrainy, w szczególności trasy, którymi ta pomoc jest transportowana, a jej członkowie polowali na dostawy pomocy dla Ukrainy. Jednocześnie obecnie nie ma informacji, czy sieć szpiegowska monitorowała komunikację transportową w innych regionach Polski.
- Mamy do czynienia z siatką, która głównie starała się monitorować to, co dzieje się w Polsce, aby pomóc Ukrainie. Chodzi zarówno o przygotowywane akcje propagandowe, jak i sabotaż. To są działania mające na celu spowolnienie pomocy dla Ukrainy – podkreślił Stanisław Żaryn.
Według niego zainteresowanie Polski ze strony rosyjskich służb specjalnych jest "ogromne", gdyż kraj ten pełni kluczową rolę dla wschodniej flanki NATO i całej logistyki związanej z pomocą Zachodu dla Ukrainy. Dlatego, jego zdaniem, Rosjanie będą nadal szukać sposobów na destabilizację sposobów udzielania pomocy Ukrainie.
Odnosząc się do działalności chińskich służb specjalnych w Polsce, wiceminister-koordynator podkreślił, że ChRL dokonuje wielu inwestycji, za którymi często stoją służby specjalne. Stanisław Żaryn podkreślił, że na tle wojny rozpętanej przez Rosję Pekin stara się realizować swoje interesy.
- Z jednej strony bardzo starają się podporządkować sobie Rosję, ale jednocześnie szukają okazji do osłabienia Zachodu, penetracji go i zachęcenia, głównie pieniędzmi i inwestycjami – stwierdził Żaryn.
Jeszcze w dniu 16 marca informowaliśmy, że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego RP aresztowała dziewięć osób podejrzanych o szpiegostwo na rzecz Rosji. Według strony polskiej przygotowywali oni „akcję dywersyjną mającą na celu sparaliżowanie dostaw sprzętu, broni i pomocy dla Ukrainy”. Służby bezpieczeństwa skonfiskowały aparaty fotograficzne, sprzęt elektroniczny i nadajniki GPS, które zatrzymani planowali umieścić na transportach przewożących pomoc na Ukrainę.
Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak zasugerował, że grupa pochodziła z sąsiedniej Białorusi.
(Cezarion/ Foto: Służby Specjalne)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie