Reklama

Adam Andruszkiewicz krytycznie o dehumanizacji konkurencji politycznej

Afera z hejterskim profilem „Sok z Buraka” jest coraz szerzej komentowana w polskim internecie. I nie ma co się dziwić, ponieważ jest to poważny problem godzący w podstawy demokracji. Podawanie zmanipulowanych lub kompletnie nieprawdziwych informacji na tak szeroką skalę budzi poważne obawy wielu polityków. Głos w tej sprawie zabrał między innymi poseł z naszego regionu, wiceminister cyfryzacji Adam Andruszkiewicz.

Wiadomo już, że za profilem „Sok z Buraka”, na którym publikowane były treści podpadające pod mowę nienawiści, ale też głównie – tak zwane fake newsy, ma powiązania z Platformą Obywatelską. Do takich informacji dotarli dziennikarze „Sieci” oraz portalu „wPolityce”. Ustalili, że za tym profilem stoi sprawny piarowiec Mariusz Kozak-Zagozda, który dziś wypiera się pracy przy tym projekcie. Obecnie zatrudniony jest w warszawskim magistracie, choć do dziś nie wiadomo było czym się dokładnie tam zajmuje. Wyjaśnień udzielił jednak rzecznik prasowy urzędu stołecznego Miasta Warszawy, po tym, gdy mocno swoje zdanie, odnośnie zatrudniania takich osób, wyrazili radni opozycyjni na konferencji prasowej.

- Na dzisiaj wiem, że ten pan, w trakcie godzin pracy, czyli wtedy, kiedy pracuje dla warszawskiego Ratusza, a zajmuje się prowadzeniem profili miejskich, zwiększaniem ich zasięgów, a także prowadzeniem statystyk, nie ma nic wspólnego z tym profilem. To jest informacja dotycząca jego pracy tylko w miejskim Ratuszu i tylko do tej pracy mogę się odnosić. Nie mogę komentować tego co robi poza godzinami pracy, czy poza warszawskim Ratuszem. Wiem, że w godzinach pracy tego nie robi – wyjaśniał dziś Kamil Dąbrowa, rzecznik prasowy prezydenta Rafała Trzaskowskiego odnośnie wpisów na profilu „Sok z Buraka”

Warszawscy radni z pewnością jeszcze w tym tygodniu będą dyskutowali o polityce informacyjnej miasta, jak też o jego marketingu. Sprawa bowiem jest bulwersująca. Na tyle, że głos zabierają masowo politycy, którzy byli pomawiani i szkalowani na profilu „Sok z Buraka”. Wśród nich był między innymi Patryk Jaki, ale także i parlamentarzysta z naszego regionu Adam Andruszkiewicz. Dlatego Andruszkiewicz w krótkich, ale dosadnych słowach, skomentował taką hejterską działalność w sieci.

#SokzBuraka to internetowa fabryka hejtu i nienawiści, której machina w sposób obrzydliwy dehumanizuje polityków Prawa i Sprawiedliwości oraz osoby wspierające Rząd RP. Administracja tego profilu posługuje się dezinformacją i fake newsami. #SokzBuraka powinien po prostu zniknąć” – napisał na twitterze wiceminister cyfryzacji Adam Andruszkiewicz.
Adam AndruszkiewiczAdam Andruszkiewicz

Mimo takich informacji profil wciąż publikuje treści ośmieszające lub dezawuujące polityków oraz osoby publiczne z prawej strony sceny politycznej. Adam Andruszkiewicz natomiast dodał jeszcze w rozmowie z portalem „Do Rzeczy”, że jeśli politycy Platformy Obywatelskiej – w przypadku, gdy potwierdzi się na pewno, że wiedzieli i przyzwalali na taką działalność w sieci – jak przekazał wiceminister, „nie powinni mieć możliwości sprawowania władzy w naszej kochanej Polsce”. Z kolei Patryk Jaki zapowiedział skierowanie zawiadomienia do Prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa w związku z działalnością „Soku z Buraka”.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Facebook/ Adam Andruszkiewicz)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do